Bitcoin, Trump i panika na rynku. „Kupujący Dip będą zwycięzcami”
Ostatnie tygodnie na rynku kryptowalut były pełne emocji. Pod koniec lutego Bitcoin gwałtownie spadł z 90 000 USD do 78 200 USD, siejąc panikę wśród inwestorów.
Jednak już 2 marca cena BTC odbiła do 95 050 USD, po tym jak Donald Trump ogłosił plany stworzenia strategicznej rezerwy Bitcoinowej.
Niestety bycze nastroje nie trwały długo – kolejnego dnia cena ponownie spadła do 82 000 USD, ponieważ część inwestorów zaczęła realizować zyski. Ta nagła huśtawka cenowa skłoniła wielu do pochopnych decyzji, a Kiyosaki bezlitośnie ocenił tych, którzy w panice sprzedali swoje BTC.
Ekspert nie pozostawia złudzeń: kto sprzedaje Bitcoina, nie rozumie jego wartości. W jego opinii, obecna administracja USA pod rządami Trumpa jest „pro-BTC” i będzie dążyć do dalszej adopcji kryptowalut. To, jego zdaniem, tylko kwestia czasu, zanim król tokenów zacznie ponownie rosnąć.
„Kupujący Dip będą zwycięzcami, sprzedający są największymi przegranymi” – napisał na X.
Co więcej, Kiyosaki sam dokupił więcej BTC podczas spadków, wierząc, że czekają go solidne zyski. Jego prognozy znajdują poparcie wśród społeczności wirtualnych walut. Wielu komentujących zgadza się z nim, twierdząc, że Bitcoin nie jest aktywem na sprzedaż, a ci, którzy pozbywają się go w panice, popełniają błąd, który będzie ich drogo kosztować.
Obecnie cena BTC dobiła do 88 000 USD, co oznacza wzrost o 4% w ciągu 24 godzin. Czy mamy do czynienia z początkiem kolejnej fali wzrostów? Jeśli historia czegoś uczy, to tego, że w długim terminie BTC zawsze wynagradza cierpliwych inwestorów.

Kiyosaki nie ma wątpliwości – zwycięzcy to ci, którzy nie dają się ponieść panice. A czy ty jesteś na pokładzie?