Czwartkowy, poranny handel na rynku FX przynosi podtrzymanie presji na wycenie PLN wraz z umacniającym się dolarem oraz gorszymi nastrojami wokół EM. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2306 PLN za euro, 3,4749 PLN wobec dolara amerykańskiego,3,5363 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8458 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,10% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku PLN przyniosło podtrzymanie presji podażowej. Ponownie trzema najbardziej tracącymi walutami wobec dolara były RUB, PLN oraz ZAR. Na szerokim rynku rentowności długu USA wzrosły do 3,03%. Inwestorzy czekają już na dzisiejszy EBC, który posiada potencjał wyhamowania ostatnich ruchów na rynku. Wszystko zależy od stanowiska M. Draghiego – bazowy scenariusz nie zakłada większych zmian, jednak gdyby otrzymalibyśmy bardziej jastrzębi przekaz to mogłoby dojść do podbicia m.in. euro oraz rentowności bundów. Lokalnie brak jest perspektyw do co zmiany stóp w Polsce, stąd PLN reaguje głównie na nastroje wokół rynków EM – wyższe rentowności długu bazowego każą przypuszczać, iż kapitał wymaga obecnie wyższej stopy (premii) za ryzyko inwestując w aktywa powiązane z EM. Dynamika spadków PLN nosi jednak znamiona pewnego przereagowania – EUR/PLN wzrósł z okolic 4,1450 PLN do 4,2350 PLN w ciągu tygodnia.
W trakcie dzisiejszej sesji otrzymamy m.in. publikację minutes z ostatniego posiedzenia RPP. Ponadto MF przeprowadzi aukcję długu o wartości 4mld (6serii papierów). Kluczowym wydarzeniem będzie jednak wspomniane już wyżej zakończenie posiedzenia EBC. Decyzja dot. stóp i programów o godz. 13:45 (potencjalny brak zmian) i konferencja 14:30, gdzie kluczowe będą sygnały dot. dalszych ruchów i terminów.
Z rynkowego punktu widzenia EUR/PLN dynamicznym ruchem dotarł do okolic oporu na 4,2250-4,2450 PLN, który najpewniej ograniczy dynamikę dalszych zwyżek. Docelowo (w zależności od EBC) w najbliższych dniach możlwy byłby techniczny powrót w rejony 4,20-4,21 PLN.