Poranny, wtorkowy handel na rynku FX przynosi podtrzymanie mocniejszego PLN, pomimo zamieszania na szerokim rynku związanego z decyzją USA. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2970 PLN za euro, 3,6743 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8178 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8324 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,262% w przypadku obligacji 10-letnich.
Wydarzeniem ostatnich godzin na rynku FX jest, dość spodziewana, decyzja D. Trump'a odnośnie dodatkowych, 10-procentowych taryf celnych na towary chińskiego eksportu do USA wartości 200 mld USD. Odwetowe taryfy celne będą stopniowo podwyższane z początkowych 10 procent, aby na zakończenie roku osiągnąć 25 procent. Czekamy obecnie na odwetowy ruch Chin (podobnie jak to miało miejsce przy objęciu taryfami towarów do 50 mld). Na samym rynku ruch ten był dość spodziewany stąd brak mocniejszych ruchów na głównych parach walutowych. Eurodolar oscyluje w zakresie 1,1660-1,1700 USD. Traci natomiast chiński juan oraz azjatyckie parkiety – wskazuje to na lekką reakcję typu risk-off wśród inwestorów, niemniej nie wydaje się, aby tendencja ta została przeniesiona również na obrót w Europie i na koszyk CEE. Sam złoty pozostaje relatywnie stabilny, kontynuując ruchy konsolidacyjne wobec EUR czy USD. Zaplanowane w tym tygodniu odczyty makro (m.in. sprzedaż oraz produkcja) uzupełnią obraz fundamentalny, jednak ich wpływ na obrót pozostaje najpewniej ograniczony.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy wskazanie GUS dot. dynamiki wynagrodzeń oraz zatrudnienia za sierpień. Spodziewane odczyty to 7% oraz 3,5%. Ponadto warto bliżej przyjrzeć się dziś wystąpieniu M. Draghiego. Wydarzeniem sesji pozostaje jednak ruch USA w zakresie trwającej wojny handlowej.
Z rynkowego punktu widzenia kursy x/PLN pozostają w ramach konsolidacji. USD/PLN zmierza w stronę dolnej bandy na 3,6462 USD. EUR/PLN testuje okolice poniżej 4,30 PLN.