Temat grecki zdaje się nie mieć końca. Kolejne spotkania i dyskusje nie przynoszą postępów. Widmo bankructwa wisi w powietrzu a w zachowaniach inwestorów widać jasną awersję do ryzykownych aktów oraz zajmowania długoterminowych pozycji.
Poniedziałek przyniósł nam delikatne osłabienie rodzimej waluty. Cieniem na notowania złotego kładły się doniesienia o weekendowym fiasku rozmów dotyczących tematu greckiego. Niemniej podkreślić należy, że rodzima waluta zachowywała się w sposób względnie stabilny. Ponadto strona podażowa została wsparta również danymi makroekonomicznymi.
W dniu wczorajszym Główny Urząd Statystyczny zaprezentował odczyt wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych. Inflacja CPI okazała się niższa od oczekiwań. Jej wartość na poziomie -0,9% r/r nieznacznie odbiegała od szacowanego przez analityków -0,7% r/r. Takie wskazanie nie powinno mieć raczej wpływu na decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jednak może podważać grany przy inwestorów scenariusz powolnego wychodzenia z deflacji.
Wtorek rozpoczął się od kolejnego negatywnego doniesienia z państwa Hellady. Minister finansów Grecji oświadczył w wywiadzie, że na kolejne posiedzeniu eurogrupy jego kraj nie ma przygotowanych żadnych projektów nowych reform, o które wnioskowali wierzyciele. Ile w tym wywiadzie twardych faktów, a ile politycznej gry dowiemy się podczas posiedzenia zaplanowanego na czwartek i piątek. Natomiast dziś czeka nas kolejny test cierpliwości inwestorów którzy ostatnimi czasy są wręcz bombardowani negatywnymi doniesieniami z Grecji.
W dniu dzisiejszym w kalendarzu makroekonomicznym inwestorzy odnajdą kilka publikacji, które mogą mieć realny wpływ na kwotowania walut. Na początek o godzinie 10.30 na rynek napłyną wskazania z gospodarki Wielkiej Brytanii. Zaprezentowane zostaną wskazania inflacji konsumenckiej oraz inflacji producenckiej, co będzie stanowiło przedsmak publikowanych jutro zapisków z posiedzenia Banku Anglii.
O godzinie 11.00 na rynek pozna wartość indeksu instytutu ZEW za czerwiec. Szacunki analityków nie są optymistyczne i mówią o spadku wartości tego barometru niemieckiej gospodarki z 41,9 pkt w maju do poziomu 37,1 w bieżącym miesiącu. O godzinie 14.30 poznamy kondycję amerykańskiego rynku nieruchomości. Dzisiaj zaprezentowana zostanie liczba wydanych pozwoleń na budowę domów oraz ilość rozpoczętych budów za maj.
EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 16.03.2015 do 16.06.2015
Kurs EUR/PLN po osiągnięciu minimów na 3,9700 utworzył trend wzrostowy. Oporem dla wzrostów jest ostatnie maksimum na 4,1840. Wsparciem jest linia łącząca minima lokalne na 4,1210, a następnie poziom 4,1050, zniesienie Fibonnaciego 38,2%.
CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 16.03.2015 do 16.06.2015
Kurs CHF/PLN jeszcze niedawno poruszał się w trendzie bocznym pomiędzy poziomami 3,8000 a 3,9400, po czym wyskoczył w górę i utworzył trend wzrostowy. Aktualnie znajduje się przy linii oporu na poziomie 3,9700. W przypadku jej przebicia, oporem będzie ostatnie maksimum na poziomie 4,0160. Dla ruchu w dół wsparciem jest obecnie minima na 3,9150.
USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 24.05.2015 do 16.06.2015
Kurs USD/PLN wybił się z średnioterminowego trendu spadkowego. Aktualnie w ujęciu krótkoterminowym kurs przebił linię oporu na poziomie 3,7000 a następnie osiągnął zniesienie Fibonnaciego 38,2%. W przypadku marszu na północ ważnym oporem będzie ostatnie lokalne maksimum na poziomie 3,8210.
GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 16.03.2015 do 16.06.2015
Kurs GBP/PLN znajduje się w szerokim kanale wzrostowym. Aktualnie zbliżył się do linii wsparcia, od której skutecznie się odbił. Na drodze przed dalszymi wzrostami stoi poziom 5,7720, a więc zniesienie Fibonnaciego 23,6%. Później istotnym poziomem oporu dla dalszych wzrostów jest ostatnie maksimum na 5,8800. W przypadku ruchu w dół wsparciem jest minimum kanału wzrostowego na 5,6850.