Przegłosowano zmiany w kwocie wolnej od podatku od 2017 roku. OPEC traci zaufanie inwestorów w porozumienie o redukcji wydobycia, ropa tanieje. Znamy wyniki prawyborów prezydenckich na francuskiej prawicy.
Nowa kwota wolna od podatku
Rząd zmienił zasady rozliczania kwoty wolnej od podatku. W skrócie dla osób najgorzej zarabiających wzrosła ona do 6600 zł, z kolei przy wyższych zarobkach kwota ta będzie stopniowo maleć aż do 0 zł dla osób zarabiających około 11 000 zł brutto miesięcznie. Wygląda na to, że ustawa będzie niemal neutralna dla budżetu. Liczba osób, która załapie się na wyższą kwotę wolną wynosi co prawda aż 2,5 miliona, aczkolwiek większość z nich zyska relatywnie niewiele. Z kolei całą kwotę wolną straci ponad 0,5 miliona płatników. W rezultacie nie tworzy to zagrożeń dla stabilności finansów w 2017 roku.
Spotkanie last minute w OPEC
Organizacja zrzeszająca wydobywców i eksporterów ropy naftowej po raz kolejny podejmuje wysiłki mające na celu podbicie cen ropy naftowej. Rynki reagują sceptycznie nie wierząc, że uda się doprowadzić do redukcji wydobycia czarnego złota. Posiedzenie ma się odbyć w Wiedniu już w tę środę, jednak najważniejsza jego część ma mieć miejsce dzisiaj. Wewnątrz kartelu zawsze znajdują się osobne głosy, gdyż interes tych państw nie zawsze jest spójny. Obecne porozumienie zakłada redukcję wydobycia o 750 tysięcy baryłek dziennie do 32,5 milionów. Rynki mają wątpliwości co do skuteczności rozmów, gdyż Rosja nie będąca członkiem kartelu owszem czeka na obniżkę wydobycia, ale sam nie zamierza się redukować. Dowodem na to, że inwestorzy nie wierzą w porozumienie są spadki zarówno cen ropy jak i walut powiązanych z ropą naftową. Od czwartku rubel spadł z 6,50 grosza do 6,35 grosza.
Nadzieja w wyborach we Francji
We Francji Francois Fillon wygrał prawybory prezydenckie na francuskiej prawicy. Zwycięstwo 70% nie pozostawia wątpliwości. Co ważne kandydat w przeciwieństwie do populistycznych koncepcji pojawiających się ostatnio w światowej gospodarce obiecuje Francuzom wyrzeczenia. Jawnie nawiązuje do polityki Margaret Thatcher, zamierza gwałtownie odchudzać sektor publiczny oraz ograniczyć wydatki by zredukować deficyt budżetowy. Zwycięstwo byłego premiera z czasów prezydentury Nicolasa Sarkozy’ego byłoby dobrą wiadomością dla stabilności strefy euro. Silna Francja jako wsparcie dla Niemiec z pewnością pomogłaby strukturom unijnym. W rezultacie im silniej będzie w sondażach stał Fillon a słabiej Pani Le Pen tym lepiej powinno to odbijać się na notowaniach euro.
Dzisiaj brak ważnych odczytów danych makroekonomicznych, aczkolwiek Mario Draghi ma dwa wystąpienia publiczne o 15:00 i 17:00. Niewykluczone, że powie coś, co spowoduje nagłe wahania na rynkach.