Mike Novogratz, CEO Galaxy Digital, przewiduje, że bitcoin wyrwie się z zastoju w jakim obecnie przebywa w 2019 r. osiągnie pułap 20.000 dolarów – napędzany przez wzrost inwestycji instytucjonalnych.
Były bankier inwestycyjny z Goldman Sachs powiedział, że instytucjonalne “FOMO” (obawa przed pominięciem czegoś) zapewni rynkowi nowe paliwo nadchodzących miesiącach, ponieważ krypto-aktywa zyskują coraz większą akceptację głównego nurtu, a gracze finansowi z tradycyjnych rynków interesują się również kryptowalutami.
Najpierw około 9 tysięcy USD na koniec 2018 roku
Według słów Novogratza dla Financial News: “Bitcoin musi pokonać poziom 6.800 USD, a potem będziemy mogli zakończyć rok na 8.800 do 9.000 USD”.
“Pod koniec pierwszego kwartału [2019 r.] notowania osiągną 10.000 dolarów. A potem wrócimy do nowych szczytów – czyli do 20.000 USD lub jeszcze wyżej” – dodał.
Minione lato było krwawą łaźnią dla kryptowalut, które nie mogą się podnieść po spadkach trwających od początku roku. Stanowiło to rozczarowanie dla Bitcoina, którego ceny wzrosły do niemal 20.000 USD w grudniu 2017 roku.
Topowe uniwersytety inwestują w krypto
Pomimo niedawnych osunięć, sektor kryptowalut zapunktował po tym jak uniwersytety w Harvardzie, Yale i Stanford ogłosiły, że ich wielomiliardowe dotacje zainwestowane zostały w krypto. Następnie dołączyły do nich MIT, Uniwersytet Karoliny Północnej oraz Dartmouth. Łączne datki tych sześciu uniwersytetów opiewają na kwotę aż 108 miliardów dolarów.
Chociaż przydział środków uniwersytetów na krypto jest podobno niewielki, analitycy twierdzą, że ruch ten wywoła reakcję łańcuchową wśród innych znanych inwestorów instytucjonalnych, takich jak fundusze emerytalne.
Ponieważ Wall Street i tradycyjni finansowi giganci mają tendencję do kopiowania swoich poczynań, Mike Novogratz i inni eksperci twierdzą, że to tylko kwestia czasu, zanim uruchomi się mentalność stada, otwierając wrota dla innych inwestorów instytucjonalnych, by ci także weszli na rynek krypto. “Pojawi się przypadek instytucjonalnego FOMO, tak jak miało to miejsce w handlu detalicznym” – prognozuje Novogratz.