Cena złota w piątek rano wzrasta o 1% do poziomów tuż pod 1950 dol. za uncję na fali pesymistycznego poglądu dotyczącego odbudowy gospodarki, który można było m.in. wynieść z czwartkowego przemówienia szefa Fed. Długoterminowym zagrożeniem dla wzrostu ceny kruszcu jest zwiększenie produkcji przez Rosję.
- Wczorajsze przemówienie szef Fed, Jerome’a Powella, zachwiało notowaniami złota.
- Przewodniczący Rezerwy Federalnej zapowiedział możliwość wzrostu inflacji powyżej celu i zmianę polityki banku dotyczącej wzrostu cen, co pomogłoby zwiększeniu się ceny złota
- Rosja jeszcze w tej dekadzie ma stać się największym producentem złota
Złoto drożeje w piątek o ponad 1%
Cena za złoto spot w czwartek wybiła się nawet do poziomu 1977 dol., jednak tuż po wystąpieniu szefa Fed, Jerome’a Powella, w ciągu godzin kurs runął aż do linii wsparcia wyznaczonej trendem wzrostowym, czyli aż do 1920 do. za uncję. Ostatecznie cena złota zakończyła czwartkową sesję na 1929,27 dol. za uncję notując 1,27-proc. spadek. W piątek rano złoto drożeje o 1% do 1948,75 dol.
– W realistycznym scenariuszu, mamy przed sobą rok lub dwa lata zanim gospodarka naprawdę się odbuduje. Stopy procentowe będą niskie przez długi czas, a stymulacja fiskalna wpompowana w gospodarkę może spowodować wzrost inflacji, co może pomóc cenie złota – stwierdził analityk rynkowy Stephen Innes z Axicorp.
Wzrost ceny złota wyhamował wzrost dochodowości amerykańskich obligacji, która zwiększyła się w związku z zapowiedzią nowej polityki Fed zakładającej wyższą inflację i nową strategię dotyczącą zwiększenia zatrudnienia.
Rosja zwiększa produkcję złota
Rosja zamierza gwałtownie zwiększyć produkcję złota w 2020 oraz 2021 roku z uwagi na spodziewane sankcje ze strony Stanów Zjednoczonych, które zmusiłyby Rosję do wykorzystania swoich rezerw złota. Te mogłyby polegać np. na blokadzie możliwości udziału w transakcjach denominowanych w dolarze nałożonej na rosyjskie państwowe banki.
Napięcia między Rosją a USA, których rezultatem są sankcje, trwają już od 2014 roku i powstały w związku z aneksją Krymu. Mimo obustronnych prób załagodzenia sytuacji, nadal są one istotnym elementem rozgrywek między dwoma mocarstwami. Są także powodem wzrostu zapasów kruszcu w skarbcu rosyjskiego banku centralnego w ostatnich latach.
Jednak w kwietniu zakupy złota przez rosyjski bank centralny zostały zatrzymane, aby Rosja mogła eksportować więcej kruszcu korzystając ze wzrostu światowego popytu.
Według szacunkowych danych, produkcja złota w Rosji może wzrosnąć z 11,3 mln uncji w tym roku do nawet 15,5 mln uncji w 2029 roku, co oznacza roczną stopę wzrostu podaży złota o 3,7% Dzięki temu, Rosja do 2029 roku stanie się zapewne największym producentem złota na świecie wyprzedzając Chiny oraz Australię.