W bieżącym tygodniu na rynku ropy naftowej na pierwszy plan wybijają się kwestie polityczne, a mianowicie coraz ostrzejsza retoryka ze strony Stanów Zjednoczonych oraz Iranu, dotycząca konsekwencji sankcji narzuconych na Iran przez USA. Obie strony konfliktu zapewniają, że nie pójdą na ustępstwa dotyczące handlu irańską ropą naftową – Amerykanie wzywają swoich sojuszników do całkowitego wygaszenia importu ropy z tego bliskowschodniego kraju, podczas gdy Iran wzywa państwa Europy i Azji do dalszych dostaw ze względu na udaną dotychczasową współpracę i fakt, że ich zaniechanie nie jest na rękę także importerom.
Ze strony Iranu pojawiły się groźby blokowania tankowców z innych państw produkujących ropę naftową w regionie, natomiast USA zapewniły, że amerykańska marynarka wojenna jest skłonna zapewnić niezaburzony ich przepływ. Kraje Europy i Azji obserwują sytuację z coraz większym niepokojem: z jednej strony, zaprzestanie importu ropy z Iranu jest dla nich uciążliwe, jednak z drugiej strony, na wszelki wypadek ograniczają one dostawy irańskiej ropy (a Korea Południowa zaprzestała importu ropy z Iranu w lipcu po raz pierwszy od 2012 roku, czyli od czasów poprzedniej rundy sankcji). Trudno powiedzieć, by kraje te stały po czyjejkolwiek stronie, ponieważ nie odpowiada im ani zadufanie i protekcjonizm Stanów Zjednoczonych, ani groźby prezentowane przez prezydenta Iranu.
Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne
Niemniej, wczoraj na zmiany cen ropy naftowej miały wpływ także dane fundamentalne, a w szczególności raport amerykańskiego Departamentu Energii, dotyczący zapasów ropy w USA. Publikacja ta, zaprezentowana wyjątkowo w czwartek, a nie środę (ze względu na świętowany w środę Dzień Niepodległości w USA), pokazała zaskakujący wzrost zapasów ropy w USA w minionym tygodniu. Wyniósł on 1,24 mln baryłek, podczas gdy oczekiwano spadku o ponad 3 mln baryłek. Naturalnie, wywołało to negatywną reakcję inwestorów, którzy po wtorkowym raporcie Amerykańskiego Instytutu Paliw spodziewali się raczej dużej zniżki zapasów. Nastrojom nie pomógł nawet większy od oczekiwań spadek zapasów benzyny, podany w tym samym raporcie departamentu.
O ile ceny Brent zaliczyły spokojne zniżki wczoraj i dzisiaj rano, to z technicznego punktu widzenia, w ciekawym miejscu znalazły się notowania ropy naftowej WTI, które powróciły do okolic 73 USD za baryłkę. Rejon 72,60-73,00 USD za baryłkę jest w tym momencie najbliższym istotnym wsparciem.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne