🌎 Przyłącz się do 150 tysięcy inwestorów z 35 krajów: wybieraj akcje za pomocą SI i osiągaj niebotyczne zyski!Odblokuj teraz

Niemcy wybierają

Opublikowano 22.09.2017, 12:28

Wybory do Bundestagu, wzrost napięcia na półwyspie koreańskim, spokojny koniec tygodnia dla złotego.

Merkel vs. Schulz.

W niedzielę 24 września odbędą się wybory u naszego zachodniego sąsiada. Niemcy w dość skomplikowanych wyborach zagłosują na swoich reprezentantów w parlamencie. Tym samym zostanie wybrany nowy (stary?) kanclerz, którym zwyczajowo zostanie lider największego ugrupowania, któremu uda się stworzyć koalicję zdolną rządzić. Od 12 lat to stanowisko piastuje Angela Merkel i to właśnie ona ma największe szanse na ponowne objęcie urzędu. Jej koalicyjne ugrupowanie CDU/CSU według sondaży może liczyć na około 36% głosów. Oznacza to, że będą oni zmuszeni poszukać wsparcia wśród mniejszych partii. Do tej pory głównym partnerem było SPD Martina Schulza, jednak w ostatnim czasie oba stronnictwa dość mocno się poróżniły. Kością niezgody jest przede wszystkim kwestia uchodźców, ale potencjalnych konfliktów jest znacznie więcej. Dlatego w nadchodzących wyborach wzrośnie rola mniejszych ugrupowań.

Nikt nie widzi alternatywy.

Największe szanse, by zostać trzecią siłą w parlamencie, przypisuje się AfP, czyli Alternatywie dla Niemiec. Radykalna prawicowa partia jest antyislamska i antyeuropejska, przez co wszystkie pozostałe ugrupowania odrzuciły możliwość współrządzenia z AfP. Według sondaży mogą oni liczyć na około 8% poparcia, jednak wszyscy zdają sobie sprawę z możliwego niedoszacowania jej wyników. To wyniki tej partii będą swoistym barometrem nastroju u naszych sąsiadów. Większe szanse na wejście do rządu ma któraś z trzech pozostałych mniejszych partii. FDP, Die Linke oraz Die Grüne będą języczkiem uwagi i prawdopodobnie ten, kto zaoferuje im więcej, zostanie przyszłym kanclerzem.

"Rocket Man" vs “obłąkany” Trump.

Trwa festiwal gróźb i przepychanek między Koreą a Stanami Zjednoczonymi. Po wtorkowym wystąpieniu prezydenta USA na forum ONZ wczoraj przyszła odpowiedź Kim Dzong Una. W specjalnym oświadczeniu można przeczytać, że Korea rozważy "najostrzejszą w dziejach" reakcję na groźby Trumpa. Dyktator powołał się na honor swój i swojego narodu oraz oświadczył, że ostatnie wydarzenia tylko potwierdzają, że jego kraj jest na jedynej właściwej ścieżce. Możliwe, że Koreańczycy w niedługim czasie przeprowadzą kolejną próbę atomową, największą w historii. W odpowiedzi Trump zapowiedział kolejne sankcje dla reżimu. Napięcie wyraźnie rośnie, co niepokoi również rynki finansowe.

Złoty spokojnie kończy tydzień.

Dzisiaj będziemy mogli wysłuchać wystąpień Mario Draghiego, Theresy May oraz Roberta Kaplana. Ich słowa mogą wpłynąć na notowania odpowiednio euro, funta oraz dolara. Złoty dziś nieznacznie umacnia się wobec większości walut. Wyjątkiem jest euro, które drożeje o niecały grosz i kosztuje 4,27 zł. Za dolara zapłacimy 3,56 zł, brytyjski funt kosztuje 4,84 zł. Wyjątkowo słaby tydzień ma za sobą frank szwajcarski, który potaniał już do 3,68 zł.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.