Kolejny już raz dane z USA powodują przenoszenie się kapitału za ocean. Podobnie jak poprzednimi razy ruch ten powoduje osłabienie się złotego. Donald Tusk podał się ze swoim gabinetem do dymisji. Dzisiaj w kalendarium brakuje ważnych danych, zatem inwestorzy uważniej spojrzą na Wschód.
Powodem wczorajszej korekty były jak to często ostatnio bywa informacje z USA. Dane pokazały, że członkowie FED spodziewają się szybszego wzrostu stóp procentowych niż inwestorzy. W rezultacie inwestorzy zaczęli kupować dolary, widząc, że mogą liczyć szybciej niż dotychczas się spodziewali na wzrost stóp procentowych. Jak to często bywa, przepływ kapitału za ocean osłabił waluty krajów wschodzących z innych części świata. W rezultacie za euro płacimy znów powyżej 4,20 zł, frank przekroczył 3,48 zł, dolar jest powyżej 3,25 zł a funt osiągnął niemal 5,25 zł.
Podanie się do dymisji rządu Donalda Tuska nie zrobiło wrażenia na rynkach. Ruch ten był spodziewany, pytaniem było tylko, czy dojdzie do dymisji szybko, czy tuż przed objęciem przez Donalda Tuska nowego stanowiska. Jak widać Platforma Obywatelska rozgrywa wariant bezpieczny, gdzie przekazują władzę, podczas gdy premier jest jeszcze w kraju, by łagodził ewentualne napięcia, które mogłyby powstać.
O 9:00 rano poznaliśmy wyniki produkcji przemysłowej w Hiszpanii. Wskaźnik faktycznie rośnie, jednakże nie tak szybko, jak oczekiwali analitycy. Warto zwrócić uwagę, że po spowolnieniu ostatnich lat w krajach południa kontynentu mają one znacznie łatwiejsze pole do poprawy wskaźników, gdyż poziomy, do których się odwołują dane, są relatywnie niskie.
Dziś najważniejsze dane publikowane były rano. Po południu warto jeszcze zwrócić uwagę na liczbę udzielanych kredytów hipotecznych w USA.
Co wpływa obecnie na wycenę złotego? Przede wszystkim dwa czynniki. Jednym jest zawieszenie broni na Wschodzie oraz trwająca wojna handlowa. Niewykluczone, że w sytuacji, gdy walki nie będą kontynuowane, nagle zepsuje się któryś z gazociągów, by przypomnieć, że czołgi nie są tutaj jedynym argumentem.
Drugim ważnym elementem są potencjalne obniżki stóp w Polsce. Wielu analityków traktuje je jako pewnik. Naszym zdaniem wątpliwe jest, by doszło aż do dwóch jeszcze w tym roku. Nie zmienia to faktu, że patrząc na wycenę złotego rynki wierzą w ten scenariusz.
EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 10.06.2014 do 10.09.2014
Kurs EUR/PLN wybił się ze średniookresowego trendu wzrostowego. W przypadku powrotnego ruchu w górę oporem jest dolne ograniczenie wspomnianej formacji na poziomie 4,1900. Wsparciem jest poziom 4,1700, czyli dolne ograniczenie formacji.
CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 10.06.2014 do 10.09.2014
Od czerwca kurs CHF przeszedł w trend boczny. Najbliższym oporem jest 3,4800 czyli dolne ograniczenie opuszczonej formacji wzrostowej. W przypadku ruchu w dół najbliższym wsparciem jest linia łącząca malejące maksima z trendu wzrostowego na 3,4550, a po jej przebiciu poziom 3,3950, czyli ostatnie ważne minimum lokalne.
USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 10.06.2014 do 10.09.2014
Kurs USD/PLN utworzył trend wzrostowy i przebija kolejne poziomy. Najbliższym oporem jest poziom 3,2700 czyli przedłużenie nowego trendu wzrostowego. Dla ruchu w dół wsparciem jest 3,1800, czyli dolne ograniczenie wspomnianej formacji.
GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 10.06.2014 do 10.09.2014
Kurs GBP/PLN przemieszcza się w trendzie wzrostowym. Dla dalszego ruchu w górę, oporem jest górne ograniczenie kanału na 5,3500. W przypadku ruchu w dół najbliższym wsparciem jest 5,2200, czyli dolne ograniczenie formacji wzrostowej.
Komentarze walutowe przygotowują dealerzy Currency One SA.