Złoty w minionych dniach ponownie pokazuje siłę. Nie zdołały dziś tego zmienić nawet niższe od oczekiwań odczyty inflacji CPI, co już definitywnie oddala temat zmiany retoryki w wykonaniu RPP. Wyraźne wyhamowanie inflacji oznacza, że jeszcze przez dłuższy czas stopy pozostaną na dotychczasowym poziomie.
PLN Index coraz wyżej
Jeśli spojrzymy na indeks złotego w szerszej perspektywie i to w dodatku w tygodniowej kompresji, popyt jest na coraz lepszej drodze do opuszczenia ponad 2-letniego ruchu bocznego górą, co zmieniałoby w długim terminie trend na wzrostowy.
Dane przeszły przez rynek niemal bez echa. Zignorowanie takich danych świadczy o wciąż mocnym sentymencie do krajowej waluty. Biorąc pod uwagę sytuację techniczną USD/PLN, obszar 3,70 był idealnym miejscem do podjęcia przynajmniej próby wyprowadzenia kontry przez kupujących. Wyłamanie 3,70 otwierałoby drogę do kontynuacji trendu spadkowego na USD/PLN i reakcja na dane (a dokładnie jej brak) przechyla szalę w kierunku właśnie takiego scenariusza.
W coraz lepszej sytuacji są także posiadacze kredytów denominowanych w CHF, bowiem popyt ma wyraźny problem z utrzymaniem linii trendu wzrostowego, jaką można poprowadzić od majowego minimum. Dodatkowo wahania z ostatnich dni przybrały kształt symetrycznego trójkąta, zatem aktualna próba jego opuszczenia dołem może się skończyć przyspieszeniem spadku CHF/PLN, a więc w domyśle sygnałem kończącym 2-tygodniową korektę.
Podsumowując: To był bardzo udany miesiąc dla złotego, przy czym nie chodzi o bilans jego dalszego umocnienia (ten wypada na PLN Index w rejonie zera), ale o fakt utrzymania dotychczas wypracowanego ruchu w obliczu silnego oporu.