- W poniedziałek aktywność rynkowa pozostanie ograniczona. Z okazji święta bankowego zamknięta jest bowiem londyńska LSE, jeden z najważniejszych elementów rynku finansowego
- Najważniejszym wydarzeniem poniedziałkowej sesji jest publikacja wskaźników PMI dla amerykańskiego przemysłu
- Uwaga inwestorów w tym tygodniu skupi się natomiast na posiedzeniu Fed i decyzji w sprawie stóp procentowych
Kurs dolara nadal niezwykle silny. Cierpią na tym euro oraz jen
Podwyżka o 50 punktów bazowych (pb) została już silnie wyceniona, a rynek przewiduje obecnie, że podczas czerwcowego posiedzenia Fed może dojść do jeszcze silniejszego ruchu, nawet o 75 pb.
Kurs dolara amerykańskiego do ważonego koszyka konkurencyjnych walut co prawda korygował ze swoich wieloletnich maksimów pod koniec ubiegłego tygodnia, nadal utrzymuje się jednak na ekstremalnie wysokich poziomach. W poniedziałek rośnie o ponad 0,2% i testuje strefę 103,45 pkt.
USD/JPY i EUR/USD nadal notowane są w pobliżu wieloletnich maksimów dla dolara amerykańskiego. USD/JPY utrzymuje się powyżej 130 pkt. po piątkowej korekcie, a EUR/USD zaledwie o krok od pułapu 1,05.
AUD i NZD również notują spadki do amerykańskiego kuzyna
Słabe względem dolara pozostają również waluty Antypodów, w tym dolar australijski, który obecnie notowany jest poniżej poziomu 0,7050, po osiągnięciu w zeszłym miesiącu lokalnych szczytów 0,7661. Sytuacja ta ma miejsce przed wtorkowym posiedzeniem RBA w sprawie polityki pieniężnej, na którym prawdopodobne wydaje się podwyższenie stóp.
W tym momencie silniej traci para walutowa NZD/USD, oddając 0,31% wartości. Kiwi notowane jest na poziomie 0,6435. Deprecjacja na parze AUD/USD sięga natomiast około 0,15%. Aussie ma na swoim koncie jednak serię bardzo dynamicznych spadków, znajdując się obecnie na najniższych poziomach od końca stycznia.
Wykres kiwi wygląda bardzo podobnie: NZD/USD spada jednak ósmą sesję z rzędu i rysuje o wiele głębsze dołki. W tym momencie cena znalazła się na poziomach obserwowanych ostatni raz w czerwcu. I to 2020 roku!
Ropa i złoto nieco słabsze, co jeszcze w kalendarzu makroekonomicznym?
Nasdaq zanotował najgorszy miesiąc od 2008 roku, spadając o 13,56%. Cała krzywa amerykańskich obligacji skarbowych podniosła się w piątek o 10-12 punktów bazowych, powodując spadek cen obligacji.
Ropa naftowa podczas sesji azjatyckiej utrzymywała się na względnie stałym poziomie, a WTI oscyluje wokół 104 dol. za baryłkę. Złoto jest nieco słabsze, notowane poniżej 1985 dol. za uncję.
Dziś w USA zostaną opublikowane dane ISM, ale w tym tygodniu w centrum uwagi znajdzie się posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), a także posiedzenia Banku Anglii i RBA.
W związku z przesuniętymi obchodami Święta Pracy w poniedziałek nie działa spora część rynku – głównie azjatyckich. Należy zwrócić również uwagę na fakt, że z racji na Banking Holiday zamknięta pozostaje dzisiaj giełda w Londynie.