Poranny, piątkowy handel na rynku walutowym przynosi podtrzymanie nieco słabszego PLN. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2219 PLN za euro, 3,5848 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,6259 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8186 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności krajowego długu wynoszą 3,244% w przypadku obligacji 10-letnich.
Podsumowując kończący się tydzień na rynku złotego możemy stwierdzić, iż obserwujemy podtrzymanie lekkiej presji podażowej na PLN, który stracił na większości zestawień ( w tym również w ramach koszyka CEE). Reakcje rynkowe po posiedzeniach kluczowych banków centralnych wskazywały jednak na fakt, iż krajowi inwestorzy w dużej mierze zignorowali sygnały z szerokiego rynku po posiedzeniach FED oraz EBC. Zarówno w przypadku Amerykańskiej Rezerwy jak i Europejskiej Instytucji otrzymaliśmy spodziewane scenariusze (podwyżka stóp o 25pb./podwyższenie prognoz makro) przy dość zachowawczej retoryce decydentów. Kluczowym czynnikiem dla PLN pozostaje nastawienie do walut EM, a więc pośrednio zachowanie dolara amerykańskiego. Daje się jednak zauważyć, iż PLN zachowuje się stosunkowo słabo po niedawnej RPP, gdzie najwyraźniej część rynku liczyła na zaostrzenie stanowiska bazując na mocnych wskazaniach makro. A. Glapiński obstaje jednak przy założeniu utrzymania stóp na niezmienionym poziomie aż do końca 2018r., co spotyka się z odmiennymi poglądami części inwestorów. Pojawia się więc tu wątek/scenariusz, gdzie możemy być świadkami wyższych stóp procentowych w USA aniżeli w Polsce, co teoretycznie powinno powodować wygenerowanie czynnika podażowego na PLN.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makro z kraju. GUS poda dane dot. budownictwa mieszkaniowego w okresie I-III kw. 2017r. Ponadto MF przeprowadzi aukcję zamiany, gdzie zaoferowane zostanie aż 6 serii papierów dłużnych. Na szerokim rynku warto zwrócić uwagę na drugą rundę negocjacji Brexit’owych oraz na publikację biuletynu BoE. Ponadto w popołudniowej części handlu mamy pakiet danych makro z USA (m.in. produkcja przemysłowa).
Z rynkowego punktu widzenia EUR/PLN podbija do oporu na 4,2233 PLN za euro. USD/PLN przekroczył opór w rejonie 3,5630 PLN, a CHF/PLN buduje potencjalną platformę do odreagowania. Na większości zestawień obserwujemy podobny scenariusz – po dynamicznej aprecjacji PLN powoli oddaje wypracowane wzrosty, pozostają niemniej 2 najsilniejszą walutą (wobec USD) roku 2017r.