Ubiegły tydzień zakończył się w jeden z najbardziej interesujących sposobów w ostatnim czasie, jeśli chodzi o wydarzenia gospodarcze. Traderzy w dalszym ciągu starają się zrozumieć wpływ dodatkowej stymulacji pieniężnej ze strony Banku Japonii, który w piątek nad ranem ogłosił, że zwiększa skup jednostek ETF z 3.3 bln JPY do 6 bln JPY w skali rocznej.
Po południu brylowały już dane z USA, na czele z wstępnym odczytem PKB za drugi kwartał, który mocno rozczarował. Pokazano bowiem wzrost tylko o 1,2% w ujęciu zannualizowanym, wobec prognozy na poziomie 2,5%. Co więcej, odczyt z poprzedniego kwartału został zrewidowany w dół, co tylko zwiększyło obawy rynku o możliwość podwyżki stóp przez FED.
W reakcji na publikację o PKB notowania amerykańskiego dolara tąpnęły, zaś stawki na rynku stopy podążały za tym kierunkiem, istotnie oddalając szanse na drugą podwyżkę stóp w USA. Aktualnie rynek wycenia taki ruch w ponad 50% dopiero we wrześniu 2017 roku!
Ostatnim wydarzeniem końcówki tygodnia była publikacja wyników stress testów europejskich banków, gdzie badaniu poddanych zostało 51 instytucji. W nocy opinię w tej kwestii wydała agencja ratingowa Moody's pisząc, że większość europejskich banków okazała się odporna na niekorzystne warunki gospodarcze. Agencja zaznaczyła istotną poprawę w porównaniu do wyników tożsamych testów z 2014 roku.
Jeśli chodzi o niespodzianki to mogą nimi być dość dobry wynik Deutsche Banku, który pobił Barclays (LON:BARC) jeśli chodzi o pierwszy próg kapitałowy (CET1). Z kolei jedynym bankiem, który zanotował ujemny poziom wskaźnika CET1 był włoski Banca Monte dei Paschi di Siena, co jednak nie było żadnym zaskoczeniem. Ponadto, inne włoski banki okazały się dość odporne na potencjalny niedobór kapitału w warunkach symulowanej recesji.