Kurs WIG20 jest gotowy na wzrostową korektę? Analityk stawia konkretny cel

Opublikowano 08.04.2025, 08:44

Kurs WIG20 szykuje się do wzrostowego odbicia?

Polska giełda nie daje za wygraną i pomimo wczorajszego wstrzymania notowań zatrzymuje wyprzedaż. Tym samym WIG20 utrzymuje się powyżej wsparcia 2400 punktów i choć sprzedający zdołali zanegować całość wzrostów z początku roku, tak na rynku znów pojawia się nadzieja.

Co więcej, dotychczasowe spadki były oczekiwane przez inwestorów, choć nie w takiej skali. Po blisko 30% umocnieniu od grudnia 2024 r. do 24 marca 2025 r. inwestorzy liczyli na większą korektę, jednak nie spodziewali się, że jej zakres przekroczy 16%. Nie zmienia ona jednak faktu, że fundamentalnie polska giełda wciąż wygląda stosunkowo dobrze, na horyzoncie pojawiają się kolejne obniżki stóp procentowych, możliwy koniec wojny na Ukrainie, a cła na Unie Europejską nie muszą być bardzo dotkliwe dla polskiej gospodarki.

Kurs WIG20 jest gotowy na wzrostową korektę?

Tym samym analityk Marcin Tuszkiewicz oczekuje, że zatrzymanie spadków w rejonie 2400 dol. umożliwi rozpoczęcie wzrostowej korekty z celem przy 2664 punktów, co oznaczałoby około 8% umocnienie względem bieżących poziomów.

– Zakładam, że wsparcie 2408 punktów zapoczątkuje mocniejszą korektę wzrostową na wykresie WIG20. Jej kluczowe opory to 2564 i 2664 punktów. Niestety dotychczasowe zachowanie rynków sprawia, że muszę zobaczyć mocną strukturę [techniczną – przyp. red.], aby w dłuższym terminie myśleć o dalszych wzrostach. Na ten moment spadek poniżej 2570 punktów traktuje jako negacje scenariusza wzrostowego – wyjaśnia analityk Marcin Tuszkiewicz.

Ekspert dodaje, że rynek podąża przede wszystkim za emocjami i nie skupia się teraz na racjonalnych argumentach dotyczących przyszłości.

Czy amerykańskie cła wpłyną na polską gospodarkę?

Szczęście w nieszczęściu polega na tym, że Polska nie jest dużym eksporterem do USA, a eksport do USA stanowi zaledwie kilka procent całkowitego eksportu Polski. Jeśli Stany Zjednoczone nałożą cła na towary, które Polska eksportuje w tym meble, maszyny, żywność czy komponenty elektroniczne, może to negatywnie wpłynąć na polskich producentów i poszczególne spółki giełdowe, a nie cały rynek.

Pośrednie skutki wojny handlowej mogą jednak dotknąć naszą gospodarkę. Polska dostarcza komponenty do produktów końcowych składanych w Niemczech lub innych krajach UE, które są potem eksportowane do USA. Jeśli USA nałoży cła na niemieckie lub unijne produkty, może to pośrednio uderzyć w polskich dostawców.

 

 

Czego obawia się polska giełda?

Cła mogą wywołać napięcia handlowe i spowolnić globalny handel, co odbije się negatywnie na gospodarce UE, której ważnym elementem jest silnie powiązana gospodarczo z Niemcami i resztą Unii Polska. Co więcej niepewność związana z polityką handlową USA może zniechęcać inwestorów zagranicznych do inwestowania na niepewnych rynkach.

Długoterminowo wojny handlowe mogą jednak prowadzić do znaczących zmian w architekturze globalnych łańcuchów dostaw. W nieco optymistycznym scenariuszu Polska mogłaby zyskać jeśli USA przeniosłoby część produkcji z Chin do Europy Środkowo-Wschodniej, choć na ten moment wydaje się to mało prawdopodobne. Warto jednak patrzeć na tak trudne czasy, jak na szansę do poprawy swojej pozycji przy globalnym stole negocjacyjnym.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.