Kurs dolara próbuje stabilizować po wyjątkowym tygodniu
Dolar amerykański ewidentnie jest na fali po tym, jak piątkowy raport z amerykańskiego rynku pracy (NFP) przekreślił szansę na listopadową obniżkę stóp procentowych w USA o kolejne 50 punktów bazowych.
Tym samym tylko między 27 września a 4 października br. kurs EUR/USD spadł o 1,82%, notują najmocniejsze w skali tygodnia cofnięcie od grudnia 2023 r.
Obecnie notowania próbują wrócić powyżej bariery 1,10 dol., w czym sprzyja fakt, że wykres znajduje się w rejonie silnego wsparcia, wyznaczonego przez tegoroczne lokalne szczyty.
Nie bez znaczenia pozostaje także konflikt na Bliskim Wschodzie, który może prowadzić do wzrostu cen ropy naftowej, a w konsekwencji podwyżek paliwa i większej dynamiki inflacji (obniżając szanse na kolejne obniżki stóp w USA).
Aktualny konsensus zakłada, że amerykańska Rezerwa Federalna obniży stopy procentowe o zaledwie 25 punktów bazowych w listopadzie, a nie o 50 co do niedawna było niemal oczywiste.
Według narzędzia CME FedWatch rynki wyceniają aż 89% szans na obniżkę o ćwierć punktu, w porównaniu z 47% tydzień temu, i niewielką perspektywę braku cięcia.
– Ogólnie rzecz biorąc, inwestorzy wciąż chętnie kupują dolara, podobnie jak inne waluty posiadające status bezpiecznych przystani na niespokojne czasy. Patrząc jednak na większość walut G10, dolar jest ogólnie silniejszy i może kontynuować ten trend aż do wyborów w USA. Z drugiej strony rynek czeka na jakikolwiek pretekst do korekty po tak silnym ruchu wzrostowym, dlatego rynki bardzo uważnie obserwują rozwój sytuacji na Bliskim Wschodzie – powiedział Brian Daingerfield, analityk walutowy w NatWest Markets w Nowym Jorku.
Podobnego zdania jest polski ekspert Marek Rogalski, który wskazuje, co zadecyduje o przyszłym kierunku notowań EUR/USD.
– Dla amerykańskiej waluty kluczowe pozostaną teraz kwestie dotyczące inflacji CPI za wrzesień, którą poznamy w czwartek. Jutro wieczorem rynki pozna zapiski z posiedzenia FED. Te raczej nie wpłyną na oczekiwania, co do cięcia stóp o 25 punktów baz. w listopadzie, ale mogą utwierdzić inwestorów w przekonaniu, że cykl obniżek będzie kontynuowany i raczej Rezerwa Federalna nie będzie decydować się na jakieś okresowe pauzy – scenariusz bazowy to cięcia na każdym posiedzeniu. Rano opublikowane zostały dane z Niemiec – produkcja przemysłowa wzrosła w sierpniu o 2,9 proc. m/m, co nieco wsparło euro. Poza tym dzisiaj uwagę skupią jeszcze dane o bilansie handlowym USA o godz. 14:30, oraz kolejne wystąpienia członków FED – wyjaśnia analityk walutowy Marek Rogalski.