Kurs dolara szykuje się na kolejny cios?
Dolar kontynuuje wyprzedaż po tym, jak w piątek preferowany przez amerykańską Rezerwę Federalną (Fed) wskaźnik inflacji (PCE) wypadł poniżej oczekiwań w ujęciu rok do roku (2,2%, oczekiwano: 2.3%, poprzednio: 2.3%).
Jeśli mowa o amerykańskim rynku pracy, to już w najbliższy piątek poznamy najnowszy raport NFP za wrzesień (oraz rewizję poprzednich danych), a wcześniej wskazówki w postaci ADP oraz ankietę JOLTS. Oprócz tego warto zwrócić uwagą na ISM dla usług i przemysłu.
Notowania wobec powyższych nie napawają optymizmem, zatem kolejny re-test oporu 1,12 dol. na wykresie EUR/USD nie jest niczym zaskakującym.
Eksperci z ING spodziewają się, że rynek czeka na impuls, który umożliwi kontynuację rajdu eurodolara z pierwszym ważnym celem w postaci szczytów z lipca 2023 r. przy 1,1278 dol.
– Spodziewamy się słabych danych o zatrudnieniu w piątek, co zwiększy presję na dolara, ale niższa inflacja CPI w strefie euro może zapobiec mocnemu wzrostowi euro. Jutro zaczniemy od kluczowych danych JOLT, które zaskoczyły w dół w zeszłym miesiącu, a następnie ISM dla przemysłu, który powinien nadal oscylować wokół poziomu 47-48. Regionalne ankiety wskazują również na niewielkie zmiany w indeksie usług ISM (czwartek), który pozostaje na ekspansywnym terytorium – wskazują eksperci ING.
Analitycy dodają, że to odczyt NFP wskaże kierunek dla dolara na pierwszą połowę października.
– Największym wydarzeniem tygodnia będzie piątkowy raport o zatrudnieniu. Nasz ekonomista spodziewa się niższego odczytu (115 tys.) w stosunku do konsensusu (146 tys.), a także wzrostu stopy bezrobocia do 4,3% w porównaniu z oczekiwaniami spłaszczenia do 4,2%. Jeśli mamy rację, spodziewaj się podbicia słabości dolara, ponieważ rynki mogą zwiększyć oczekiwania względem listopadowego i grudniowego cięcia stóp procentowych w wykonaniu Feda, a to powinno przełożyć się na dalszy wzrost pary EUR/USD – podsumowali ekonomiści.