O ile czwarty kwartał 2018 roku był na rynku ropy naftowej wyjątkowo słaby i zakończył się wręcz dramatycznymi przecenami tego surowca. Natomiast początek 2019 roku przyniósł w końcu nieco więcej siły strony popytowej. Od kilku dni notowania ropy rosną, odbijając się w górę od wielomiesięcznych minimów. Notowania amerykańskiej ropy naftowej WTI zbliżają się do poziomu 49 USD za baryłkę, z kolei cena europejskiej ropy Brent przekroczyła poziom 58 USD za baryłkę.
Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne
Część tej zwyżki wynika z przyczyn technicznych, tj. z odreagowania wzrostowego po okresie dynamicznych przecen. Jednak optymizm zawitał na rynku ropy naftowej także z przyczyn fundamentalnych – chociaż tu należy go przyjmować z pewnym dystansem. Kluczowym czynnikiem obecnie wpływającym na spadek awersji inwestorów do ryzyka na szerokim rynku finansowym jest rozpoczęcie kolejnego etapu rozmów przedstawicieli Stanów Zjednoczonych i Chin na temat potencjalnego rozwiązania konfliktu handlowego. Dotychczas konflikt ten negatywnie wpływał na oczekiwania dotyczące wzrostu gospodarczego na świecie, a tym samym, popytu na ropę naftową. Perspektywa jego zażegnania trochę te obawy zmniejsza, aczkolwiek i tak na razie do całkowitego rozwiązania konfliktu droga jest jeszcze daleka.
Większą szansę na impuls do wzrostów cen ropy dają informacje o cięciu produkcji ropy naftowej w OPEC i Rosji, które mają nastąpić już na początku bieżącego roku – zresztą, kartel już w grudniu wyraźnie obniżył wydobycie tego surowca. Cięcia, wynikające ze zobowiązań w ramach porozumienia naftowego, mają na celu zapobieżenie doprowadzenia do znaczącej nadwyżki na globalnym rynku ropy. A ta mogłaby się pojawić, zważywszy na dalsze zwiększanie produkcji ropy w Stanach Zjednoczonych.
W rezultacie, perspektywa dla cen ropy na najbliższe tygodnie jest dobra, co wynika ze splotu czynników technicznych oraz fundamentalnych. Natomiast w perspektywie kilku miesięcy sytuacja już nie przedstawia się tak optymistycznie.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne