Obecnie można przyjąć, iż po wzroście czwartkowo-piątkowym rynek wszedł w fazę ruchu bocznego, który wpisuje się schemat trójkąta prostokątnego o nachyleniu prowzrostowym i zasięgu ok. 2466.
Jednocześnie - patrząc z nieco szerszej perspektywy - należy zauważyć, że ów trójkąt może być potraktowany jako prawe ramię potencjalnej formacji odwróconej głowy z ramionami na H1. Przypomnijmy w tym miejscu, że w ramach całej kilkutygodniowej konsolidacji już wcześniej ukształtowała się formacja oRGR i została ona, można powiedzieć, wybita nieskutecznie.
Jeśli przyjmiemy, że teraz podobny układ także nie zostanie w pełni zrealizowany, to możemy założyć ewentualne podejście kursu pod rejon 2450. Gdyby zaś doszło do pełnej realizacji, można by spodziewać się ruchu w stronę linii szyi (poziom 2474) podwójnego dna na H1.
Nie należy jednak wykluczać, że rynek w ogóle będzie miał kłopoty z wybiciem w górę, szczególnie w kontekście zachowania Zachodu pod koniec sesji amerykańskiej. W takiej sytuacji moglibyśmy mieć do czynienia z przekształceniem trójkąta prostokątnego w prostokąt, a później być może doszłoby do powrotu kursu do dołków na 2470+.
Ażeby ten ostatni scenariusz się ziścił, musiałoby jednak dojść do pokonania wsparcia 2406-10, co umożliwiłoby przekształcenie trójkąta w prostokąt. Następnie zaś konieczne byłoby przełamanie wsparcia 2393-95.
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)