Kontrakty terminowe na WIG20 we wtorek realizowały krok po kroku sugerowane przez nas wczoraj ruchy spadkowe. Obecnie kurs staje przed "zadaniem" dotarcia w okolice poziomu 1700 i niżej.
Najpierw kontrakty na WIG20 zrealizowały we wtorek formację prospadkową flagi na M15, dzięki czemu dotarly do wsparcia 1751-54. Precyzyjnie rzecz ujmując: zanim do tego doszło pro-Niedźwiedzia chorągiewka, o której pisaliśmy wczoraj, przekształciła się we flagę.
Następnym celem było wsparcie 1739-41, które pełniło dodatkową ważną rolę - dolnego boku trójkąta prostokątnego (ozn. na wykresie poniżej - linie pogrubione w kolorze fioletowym) o charakterze też prospadkowym. Pod koniec sesji doszło do wybicia z tego trókąta i zatrzymania na kolejnym wsparciu 1726-31.
Zasięg całkowity trójkąta to ok. 1700 pkt. Ażeby tam się dostać, kontrakty na WIG20 muszą jeszcze sforsować następne lokalne bariery popytowe: 1717-19 i 1707-09, po czym mogłyby zatrzymać się na wsparciu 1694-99.
Patrząc na wykres H4, widzimy, że okolice 1700 mogą być podstawą do prowzrostowego odbicia, ale rynek - mimo to - może finalnie ciążyć ku ostatnim dołkom (1656).
Alternatywna koncepcja to próba ponownego wdarcia się kursu powyżej 1739-41 i zmiany kierunku ruchu na wzrostowy, w stronę 1771-74 i wyżej, w oparciu o - można by wtedy powiedzieć - fałszywe wybicie z trójkąta prostokątnego. To jednak mniej prawdopodoby scenariusz.
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20 z platformy bossafx. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)
Przygotował: Miłosz Fryckowski, MentorFinansowy.pl