Euro – wielki powrót europejskiej waluty
Największym wygranym w globalnej walutowej układance jest euro. Historyczna decyzja Niemiec o zwiększeniu wydatków na obronność i infrastrukturę sprawiła, że inwestorzy zaczęli ponownie postrzegać wspólną walutę jako solidną i stabilną.

W efekcie euro odnotowało największy tygodniowy wzrost w stosunku do dolara od 2009 roku i najlepszy kwartał od 2022 roku, wzrastając o 5%. Prognozy Bank of America wskazują, że do końca 2025 roku euro może osiągnąć poziom 1,15 USD.
– To oznacza, że euro nie tylko odzyskuje równowagę, ale staje się coraz bardziej pożądanym aktywem wśród inwestorów szukających alternatywy dla amerykańskiej waluty – informuje Reuters.
Jen – nowy król bezpiecznych przystani?
Jen japoński wraca do gry. Po czterech latach spadków waluta ta wzrosła o 6% względem dolara, co czyni ją jednym z najmocniejszych aktywów walutowych w 2025 roku.
Za tym wzrostem stoi połączenie trzech kluczowych czynników:
- Podwyżki stóp procentowych w Japonii – wyższe oprocentowanie obligacji sprawia, że inwestorzy kierują tam swój kapitał.
- Napięcia geopolityczne – jen od dawna jest uznawany za tzw. bezpieczną przystań, a globalna niepewność tylko wzmacnia jego atrakcyjność.
- Spekulacje na rynku – rekordowa liczba inwestorów stawia na dalsze umocnienie jena, co może dodatkowo napędzać jego wzrost.
– Jeśli Bank Japonii przyspieszy cykl podwyżek stóp procentowych, jen może jeszcze bardziej zyskać na wartości w drugiej połowie roku – dodano.
Korona szwedzka – ukryty zwycięzca 2025 roku?
Jedną z niespodzianek 2025 roku jest korona szwedzka, która wzrosła o 9% w stosunku do dolara. Co stoi za tak dużą aprecjacją tej waluty?
- Boom na europejskie akcje – silny wzrost rynków kapitałowych w Europie wspiera koronę.
- Wzrost wydatków na obronność – Szwecja ma jedną z największych w Europie branż zbrojeniowych, co przyciąga inwestorów i umacnia walutę.
- Lepsze perspektywy gospodarcze – analitycy coraz bardziej optymistycznie patrzą na przyszłość szwedzkiej gospodarki, co dodatkowo wspiera koronę.
– Korona, choć nie jest globalną walutą rezerwową, może być jednym z największych wygranych 2025 roku wśród walut G10 – podkreślono.
Mimo że dolar pozostaje kluczową walutą rezerwową świata, jego pozycja nie jest już tak niezachwiana jak kiedyś. Polityka taryfowa Trumpa i rosnące ryzyko recesji w USA sprawiają, że inwestorzy coraz chętniej lokują kapitał w alternatywnych walutach. Czy ten trend się utrzyma? Najbliższe miesiące pokażą, kto ostatecznie wygra walutową wojnę.