Poprzedni tydzień na rynku złotego był sprzyjający dla tych, którzy postawili na polską walutę. Nie przeszkodził w tym słabszy odczyt wskaźnika PMI dla polskiego przemysłu. Rozczarowanie było i wartość PLN lekko spadła, ale wydarzeniem tygodnia bezsprzecznie było wtorkowe ogłoszenie szczegółów rozwiązania problemu kredytów walutowych, a w szczególności frankowych. Pomoc dla „frankowiczów” była jednym z głównych haseł obecnej większości, ale wcześniejsze propozycje rozwiązania tego problemu wychodzące z Pałacu Prezydenckiego wywoływały więcej zamieszania i nie sprzyjała stabilizacji. Potencjalnie banki miały być obciążone kosztami ewentualnych przewalutowań. To ciążyło na ich wycenach i miało przełożenie na wartość złotego. W wtorek ogłoszoną nową propozycję, która sprowadza się jedynie do wyrugowania kosztów spreadów, ale nie wymusza na bankach przewalutowania. Tym samym szacowany koszt wsparcia dla kredytobiorców walutowych wynosi ok. 10 proc. wcześniej szacowanych kosztów, co branża bankowa przyjęła z ulgą. Wprawdzie takie rozwiązanie w praktyce nie niweluje problemu kredytów walutowych, ale niższe koszty sprawiły, że wzrosła wartość banków i zyskał złoty. Na notowania złotówki wpływ mają również wydarzenia w Turcji. W ostatnim czasie przebieg wydarzeń po nieudanym puczu zniechęca kapitał, który z Turcji wypływa, i którego część może trafić do Polski. Na notowania poszczególnych par złotowych wpływ miały wydarzenia specyficzne dla poszczególnych walut. Funt tracił na wartości po decyzji Banku Anglii o obniżeniu stóp procentowych, a dolar zyskał po publikacji danych o stanie rynku pracy w USA.
W nadchodzącym tygodniu na uwagę zasługują dane o dynamice produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii (wtorek), wydajności pracy w USA (wtorek), ale najważniejsze będą wiadomości zaplanowane na piątek. Wtedy poznamy dane o zmianie PKB w II kw. dla Niemiec, Polski i strefy euro. Tego dnia opublikowana będzie jeszcze informacja o polskiej inflacji i amerykańskiej sprzedaży detalicznej oraz inflacji na poziomie tamtejszych producentów.
W ostatnich dniach notowania PLN poprawiały się względem wszystkich najważniejszych walut. PKN najmocniej zyskał względem GBP, ale też wyraźne zwyżki zostały zanotowane względem EUR, CHF i USD.
Indeks PLN
Indeks złotego wykonał w ubiegłym tygodniu wyraźny wzrost, co zaowocowało wyjściem ponad poziom 71,55 pkt. Tym samym otrzymaliśmy sygnał wskazujący na to, że jest szansa na powiększenie dotychczasowej skali wzrostu, choć to powiększenie może mieć miejsce po fazie korekty. Wsparciem dla ewentualnego spadku jest linia oparta o dwa lokalne dołki, która biegnie obecnie w okolicy 71,40 pkt.
USD/PLN
Para USD/PLN pozostaje wewnątrz średnioterminowego kanału wzrostowego. Aktualnie kurs porusza się w ramach krótkoterminowych kanałów spadkowych, gdzie celem będą okolice 3,80. Aktualnie możliwe jest odreagowanie, którego maksymalny zasięg dla zachowania bieżącego scenariusza nie powinien przekroczyć okolic górnego ograniczenia wew. kanału spadkowego oraz oporu okolicy 3,96. Dopiero powrót ceny powyżej oporu, okolicy 3,96 pozwoli ponownie rozpatrywać wzrosty na tej parze.
GBP/PLN
Negatywny sentyment względem funta utrzymuje się.Wcześniejsze cele, w tym dolne ograniczenie kanału wzrostowego zostały osiągnięte a cena nawet pokonała to wsparcie. Taką sytuację można uznać za długoterminowy sygnał sprzedaży na tej parze jeśli wybicie z kanału zostanie potwierdzone. Potwierdzenia tego należy szukać w ew. korekcie ruchu spadkowego, która nie powinna przekroczyć dolnej granicy kanału. Jeśli negatywny sentyment będzie się pogłębiał a korekta nie okaże się zbyt głęboka to zejście w okolice 5,00 i dalej 4,87 będzie naturalnym kierunkiem. Dopóki cena będzie utrzymywała się poniżej aktualnie najbliższego oporu (5,25) oraz dolnego ograniczenia kanału powyższy scenariusz w ujęciu tygodniowym jest preferowany.
EUR/PLN
Od początku lipca Polski Złoty wykazuje się zdecydowaną siłą (ponad 3%) czego owocem jest pokonanie dolnego ograniczenia kanału wzrostowego oraz osiągnięcie najniższego kursu na tej parze od kwietnia tego roku. Aktualnie znajdujemy się w okolicy wsparcia 4,25 a dodatkowo bieżąca fala spadkowa (od szczytu z końca czerwca) zrównała się wielkością z poprzednią falą spadkową (styczeń-kwiecień 2016). Taka sytuacja stwarza okazję do korekty jednak jej zasięg nie powinien przekroczyć okolic 4,35. Dopóki cena utrzymuje się poniżej dolnego ograniczenia kanału wzrostowego, scenariuszem preferowanym dla tej pary będzie kontynuacja spadków i umacnianie się złotego.