W ubiegłym tygodniu złotówka była stabilna z tendencją do umocnienia się (szczególnie w kontekście brytyjskiego funta). Jednak piątkowe, całkowicie niespodziewane wydarzenia skutkowały negatywnymi wydarzeniami rynkowymi w postaci bardzo silnej reakcji spadkowej polskiej waluty.
Tym kluczowym incydentem było ścięcie oceny ratingowej Polski (czyli oceny wiarygodności kredytowej) przez agencję ratingową Standard and Poor's z poziomu A- w perspektywie pozytywnej do BBB+ w perspektywie negatywnej, co oznacza możliwość dalszych cięć. Z kolei agencja Fitch potwierdziła stabilną ocenę A-, co oznacza, że nie należy spodziewać się zmian ratingu przy niezmienionej sytuacji gospodarczej i rynkowej. Decyzję S&P należy zinterpretować jako utratę zaufania do ruchów obecnej partii rządzącej oraz obawy o zapowiadane luzowanie fiskalne i utratę niezależności decyzyjnej instytucji państwowych, które mogą negatywnie odbić się na gospodarce wolnorynkowej i poziomie przyszłych inwestycji.
Innym ważnym wydarzeniem ubiegłego tygodnia było ostatnie, w obecnym składzie, posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, która podjęła oczekiwaną decyzję o pozostawieniu rekordowo niskich stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Już w środę wygasają kadencje powołanych przez Sejm: Andrzeja Bratkowskiego i Elżbiety Chojnej-Duch, a w niedzielę - powołanych przez Senat: Jerzego Hausnera, Andrzeja Rzońcy i Jana Winieckiego. O ile Senat wybrał już następców (wszyscy z rekomendacji klubu senackiego Prawa i Sprawiedliwości), o tyle sejmowe kandydatury zostaną opublikowane w piątek (najprawdopodobniej również w tym przypadku wszyscy będą pochodzić z rekomendacji PiS). Jest wysoce prawdopodobne, że nowa RPP będzie realizowała działania wspierające rząd, o czym otwarcie mówił PiS podczas kampanii wyborczej. W związku z czym, należy spodziewać się ultra gołębiej polityki, a w najgorszym przypadku utraty niezależności decyzyjnej RPP. Póki co, wypowiedzi publiczne debiutantów są zachowawcze, ale silnym argumentem przemawiającym za obniżką stóp pozostaje utrzymujący się niski wskaźnik CPI. Piątkowy, finalny odczyt wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych zgodnie z oczekiwaniami wykazał delikatnie pogłębienie deflacji.
Poza - polityczne ujęcie rynku pln, wykazywało pozytywną / stabilizacyjną tendencję, względem głównych walut. Złotówka najbardziej umocniła się względem funta szterlinga. Wszystko dlatego, że stopy procentowe w Wielkiej Brytanii pozostawiono na rekordowo niskich poziomach, a rynek odsunął ruch podnoszący stopy na późniejszy termin. Duże banki (w tym Goldman Sachs i JP Morgan) prognozują podwyżkę dopiero w 4 kwartale tego roku, mimo dobrej sytuacji gospodarczej Wielkiej Brytanii. Długoterminowym uzasadnieniem tych prognoz jest niepewność co do wyników referendum Wielkiej Brytanii, o obawy o spowolnienie gospodarki światowej wynikające ze spowolnienia gospodarczego Chin oraz o niskie ceny ropy naftowej.
Również publikacje amerykańskie sprzyjały złotówce aż do piątkowego popołudnia. W Stanach Zjednoczonych opublikowano wyższą od oczekiwań liczbę wniosków dla bezrobotnych, słabszą sprzedaż detaliczna i niższą inflację producencką.
W obecnym tygodniu, najważniejszym wydarzeniem zaplanowanym w kalendarzu ekonomicznym będzie decyzja ECB w sprawie wysokości stóp procentowych. Z opublikowanego protokołu dotyczącego grudniowego posiedzenia wynika, że organ decyzyjny nie jest jednoznaczny względem swoich decyzji dlatego posiedzenie zapowiada się ciekawie. Ponadto, opublikowane będą wskaźniki CPI, dla USA, UE i Wielkiej Brytanii, jak również dla Polski (zgodnie z metodologią liczenia NBP). Ponadto, w Polsce opublikowany zostanie poziom produkcji przemysłowo - montażowej, a w Stanach Zjednoczonych - dane z rynku nieruchomości: pozwolenia na budowę domów, rozpoczęte budowy domów, sprzedaż domów na rynku wtórnym.
W minionym tygodniu wartość PLN spadła. Największą dynamikę wzrostu prezentuje USD/PLN
oraz EUR/PLN.
EUR/PLN
Notowania EUR/PLN pokonały wyznaczone 01 czerwca 2012 r. ekstrema (4,428), ale zatrzymały się na poziomie (4,493). Z technicznego punktu widzenia sforsowanie wspomnianych maksimów otwiera drogę przynajmniej do okolic 4,525, a następnie nawet do ekstremów z 2011 roku i jednocześnie najwyższego poziomu od 2009 roku (4,60). Wsparciem potwierdzającym powyższy scenariusz jest utrzymanie się kursu powyżej poziomu (4,400).
USD/PLN
Kurs USD/PLN ponownie znalazł się powyżej tego rocznych szczytów tworząc tym samym nowe maksima. Wcześniejsza krótkoterminowo fala spadkowa na parze USD/PLN wyhamowała w okolicy zniesienia 38,2%, co potwierdziło, że korekta tego ruchu została zakończona. Dla założenia, że wsparcie tworzone przez poziom poprzedniego szczytu (4,062) się utrzyma można oczekiwać dalszego podejścia pod kluczowy opór (4,256). Scenariuszem potwierdzającym powyższe założenia będzie pokonanie mniej ważnego oporu (4,150).
Spośród powyżej prezentowanych par walutowych, Polski Złoty ma najlepsze perspektywy w dłuższym horyzoncie w relacji z Funtem brytyjskim. Kurs pary GBP/PLN od dłuższego czasu znajduje się w okolicy wsparcia linii trendu wzrostowego. Jeśli nastąpi kolejny test linii trendu wzrostowego zapewne będzie udany. To oznaczać będzie realizację scenariusza, w którym jesteśmy w trakcie budowy fali czwartej, co znaczy, że zasięg fali piątej może przekroczyć linię trendu wzrostowego i dotrzeć nawet do okolic 6,50. Dla scenariusza wzrostowego aktualnie maksymalny zasięg stanowi opór zlokalizowany w okolicy 5,95. W ujęciu średnioterminowym dopiero po jego pokonaniu będzie można rozpatrywać dalsze wzrosty na prezentowanej parze.
Departament Doradztwa Inwestycyjnego EFIX Dom Maklerski SA
Aneta Lis, Kamil Jaros, Olaf Kowalski