Komentarz tygodniowy z rynku złotego
Ubiegły tydzień nie obfitował w publikacje danych makroekonomicznych w związku z okresem świątecznym. Na początku pojawiły się wartości wskaźników koniunktury w sektorach polskiej gospodarki, ale mimo słabszych od prognoz odczytów wartość złotówki nie spadła. Kontynuowana była faza w spadku wycen walut obcych w złotym.
We wtorek świat skupił się na danych o amerykańskim PKB. Odczyt dotyczył trzech miesięcy zakończonych we wrześniu. Było to już trzecie podejście do tej wartości, co sprawiło, że wpływ tej publikacji na notowania był już znikomy. Większe poruszenie wywołały słabsze dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym w USA, a dzień później dane o sprzedaży domów na rynku pierwotnym. Jeśli już mowa o środzie, to można wspomnieć o dobrych danych z polskiego rynku pracy. Oczekiwano wzrostu stopy bezrobocia z 9,6 do 9,7 proc., a tymczasem stopa bezrobocia się nie zmieniła.
Nowy tydzień, także skrócony, również nie będzie zbyt bogaty w publikacje makroekonomiczne. We wtorek ciekawie zapowiada się jedynie informacja o nastrojach amerykańskich konsumentów. W środę pojawią się dane o zmianie podaży pieniądza w strefie euro oraz o saldzie na rachunku bieżącym w Polsce. W tym ostatnim wypadku dane dotyczącą końca września, co sprawi, że raczej nie będą powodem większych zmian wartości złotego.
Stałym w ostatnich tygodniach czynnikiem ryzyka dla notowań PLN jest sfera polityki. Obserwowany od dwóch tygodni mały trend umacniający polską walutę szybko może się odwrócić dzięki zaskakującym decyzjom polityków. Cisza w sprawie wsparcia dla frankowiczów sprzyja złotówce, ale nie ma pewności, jak długo ten stan będzie trwał.
W tygodniu przedświątecznym wartość PLN nadal rosła. Spadła nieco dynamika wzrostu względem GBP, ale zwiększyła się względem pozostałych trzech walut.
Indeks PLN
Indeks złotówki od połowy grudnia znajduje się w trendzie wzrostowym. Doszło do wybicia górą z kanału spadkowego. Dzięki temu indeks polskiej waluty rozpoczął kreślenie nowego kanału. Ten jest relatywnie wąski i stromy, co sprawia, że dolne ograniczenie jest realnie zagrożone. W związku z tym naruszenie dolnej linii wzrostowej nie musi być tożsame z zakończeniem zwyżki. Wzrost ma szansę być kontynuowany, a celem zwyżki może być okolica październikowego szczytu, czyli 71,73 pkt. Wsparciem dla ewentualnego ruchu w dół jest wspomniany na wstępie kanał spadkowy.
Ostatnia fala umocnienia złotego jest już porównywalna z ruchem, jaki miał miejsce w lipcu. Dzięki temu można wykreślić linie równoległe. Powiększenie fazy umocnienia sprawi, że realnym stanie się powrót wykresu pary w zakres małego kanału spadkowego (linie zielone), który wcześniej posiadał charakter korekcyjny. Realnym celem jest osiągnięcie okolicy 4,1500. Utrzymanie się linii wzrostowej pociągniętej od dołka lipcowego spadku pary pozwoli na próbę powrotu nad poziom 4,3000, ale taki scenariusz nie jest uznawany obecnie za bazowy.
Fala spadkowa na parze USD/PLN wyhamowała w okolicy wsparcia (3,855) tworzonego przez szczyty z sierpnia i lipca tego roku. Dla założenia, że jesteśmy w trakcie budowy czwartej fali jej modelowy zasięg powinien sięgnąć okolic 3,91 - 3,93. Następnie powinniśmy się spodziewać fali piątej która umocni złotego i kurs znajdzie się w okolicy linii trendu wzrostowego (3,80 - 3,82) z genezą w grudniu 2014 roku.
Kurs pary GBP/PLN znalazł się w okolicy ważnego wsparcia tworzonego przez szczyty ze stycznia i lutego tego roku. Dodatkowo notowania znajdują się w pobliżu linii trendu wzrostowego. Aktualnie spodziewane jest odbicie do okolic 5,82-5,87. Jeśli ruch ten okaże się jedynie korektą, kolejny test linii trendu wzrostowego zapewne będzie udany. To oznaczać będzie realizację scenariusza, w którym podobnie jak na parze USD/PLN jesteśmy w trakcie budowy fali czwartej, co znaczy, że zasięg fali piątej może przekroczyć linię trendu wzrostowego (okolice 5,70), co będzie pewnego rodzaju zachęta, w dłuższym terminie do dalszego spadku kursu tej pary.
Departament Doradztwa Inwestycyjnego EFIX Dom Maklerski SA
Aneta Lis, Kamil Jaros, Olaf Kowalski