Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Komentarz tygodniowy z parkietu DAX

Opublikowano 15.05.2017, 11:34
Zaktualizowano 25.04.2018, 10:40

Kolejny tydzień z rekordem wszech czasów, ustanowionym we wtorek 9 bm. na poziomie 12 783,23 punktów, zakończył się wzrostem indeksu DAX o +0,24%. Progresja ta, jak i przede wszystkim cała seria kolejnych “Allzeithohów”, które obserwujemy od przełomu kwietnia i maja, znajduje swoje oparcie w bardzo solidnych fundamentach makroekonomicznych Niemiec, potwierdzonych różnymi odczytami makro i mezoekonomicznych wskaźników oraz korzystnym środowiskiem polityki pieniężnej kształtowanej przez Europejski Bank Centralny. Ten ostatni aspekt jest o tyle też istotnym, że działania EBC sprzyjają już nie tylko gospodarce Niemiec, lecz w coraz większym zakresie także pozostałym, zwłaszcza tym największym – gospodarkom Eurolandu, a z tym jak wiadomo w poprzednich latach bywało różnie. Ponadto brak jest jakiś niepokojących sygnałów z Chin, co wyraźnie petryfikuje korzystne tendencje dla eksportu. Jeśli więc do tego wszystkiego doda się coraz bardziej obiecujące tendencje w sferze polityki, zarówno europejskiej (wyniki wyborów w Austrii, Holandii i Francji), jak i krajowej, o której nieco dalej, to można powiedzieć, że jest tak dobrze, że aż za dobrze.

Pewną zbieżność z takim właśnie osądem sytuacji dostrzec można było w minionym tygodniu, gdzie 16 spółek z indeksu DAX, czyli więcej niż połowa, odnotowała ujemne stopy zwrotu. Przyczyn jakby nie było wyraźnego sceptycyzmu upatrywać należy chyba właśnie w myśleniu, które z coraz większym trudem akceptuje kontynuację znakomitej passy. O tym czy słusznie okaże się niebawem, dla mnie akurat – scenariusz nagłego załamania się koniunktury na pewno nie jest bazowym. Rynek akcji największych niemieckich spółek znalazł się więc momencie w którym domaga się mocnych argumentów przemawiających za kupnem. Taki sentyment zazwyczaj nie utrzymuje się zbyt długo kiedy ciągle trwa hossa, ponieważ górę biorą obawy o wyłączenie się z kolejnych profitów. Niemniej kiedy rynek znajduje się w stanie takiej krótkookresowej refleksji, w jakiej był pomiędzy środą a piątkiem, to tym co najskuteczniej przełamuje apatię są zazwyczaj wieści o planowanych przedsięwzięciach konsolidacyjnych. W ubiegłym tygodniu mogliśmy kolejny raz się o tym przekonać, i to w obie strony. W przypadku The Linde Group brak wyraźnego postępu w sprawie fuzji z amerykańskim Praxairem przyczynił się do tygodniowego spadku kursu akcji monachijskiej spółki o –3,65%. Z drugiej strony, kiedy w newsach dotyczących Deutsche Telekom pojawiła się informacja o rozmowach z japońską firmą technologiczno – telekomunikacyjną SoftBank, na temat połączenia biznesów na rynku amerykańskim, tj. T – Mobil US (spółka córka kontrolowanym kapitałowo w ok. 65% przez Deutsche Telekom), a podmiotem zależnym od Japończyków, tj. firmą Sprint, to kurs akcji giełdowego telekomu wzrósł o 5,54%. Warto przy tym nadmienić, że rynek Stanów Zjednoczonych jest tym, na którym niemiecki operator generuje największe obroty, tzn. ok. 46%, podczas na obszarze RFN ok. 33%.

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Wśród spółek które w poprzednim tygodniu na podstawie jakiegoś innego mocnego motywu jeszcze wyraźnie jeszcze zyskiwały, wskazać należałoby zdecydowanie na Merck`a. Jego zeszłotygodniowe notowania podniosły się (o +5,93%), a stało się to za sprawą uzyskania zgody organów unijnych w zakresie nowego leku o nazwie Porgovers przewidzianego w terapiach niepłodności.

Poza tym, należy również zauważyć, że długo oczekiwane ożywienie cen ropy naftowej podziałało korzystnie na kursy akcji obu koncernów energetycznych, akcje E.ON wzrosły w zeszłym tygodniu o +2,04%, zaś RWE o +1,40%. Niewykluczone, że trend ten będzie kontynuowany również w tym tygodniu. Zwycięstwo CDU w wyborach do Landtagu Północnej Nadrenii – Westfalii, czyli najliczebniejszego kraju związkowego, zamieszkałego przez 17,5 mln ludzi, znakomicie wpisuje się przynajmniej w dwie kwestie. Pierwsza z nich to daleko idąca zbieżność z celami politycznymi Angeli Merkel i ugrupowania, któremu przewodzi. Następstwem tego powinno być umocnienie się euro i konsolidacja całej jego strefy. W rezultacie, to po wtóre, eurodolar powinien zyskiwać, a to z kolei na ogół sprzyja m.in. wzrostowi cen ropy naftowej i gazu ziemnego.

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.