Odblokuj dane Premium: aż 50% rabatu na InvestingProSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Komentarz surowcowy

Opublikowano 17.02.2016, 12:57
ZS
-

ROPA NAFTOWA

Iran sceptyczny wobec porozumienia producentów ropy naftowej.

Wczorajsze porozumienie krajów produkujących ropę naftową było rozczarowaniem dla inwestorów. Państwa, które je zawarły, z Arabią Saudyjską i Rosją na czele, zdecydowały się zaledwie na zamrożenie poziomów produkcji tego surowca, nie zaś na jakiekolwiek cięcia. W rezultacie, taki kształt porozumienia w żaden sposób nie rozwiązuje najważniejszego problemu, z jakim zmaga się obecnie rynek ropy – problemu globalnej nadpodaży. W styczniu poziomy produkcji ropy naftowej w Rosji oraz Arabii Saudyjskiej były bliskie rekordów, więc sam fakt ich utrzymania nie zmienia wiele.

Na dołączenie do porozumienia zdecydowało się także kilka innych krajów: Wenezuela, Katar i Kuwejt, a dodatkowo jest duże prawdopodobieństwo, że podobną decyzję podejmie Irak. Chociaż ten ostatni kraj dynamicznie zwiększał produkcję ropy naftowej, to jest gotów wstrzymać dalszy wzrost ze względu na fakt, że niskie ceny ropy naftowej na świecie dla niego również są uciążliwe. Obecnie w centrum uwagi pozostaje więc Iran, który na razie wyraża się sceptycznie w kwestii zamrażania swojej produkcji ropy. Trudno się dziwić – sankcje na ten kraj zostały zniesione dopiero niedawno i teraz Iran chce zwiększyć wydobycie i eksport ropy, by podreperować swój budżet. Kraj ten więc już zapowiedział, że będzie twardym negocjatorem podczas rozmów w sprawie dołączenia do porozumienia. Przedstawiciele krajów, które zgodziły się zamrozić produkcję powiedzieli, że być może będą musieli przekonać Iran jakimiś specjalnymi warunkami dołączenia do porozumienia – nie sprecyzowali jednak, o jakie warunki chodzi.

Notowania ropy naftowej WTI - dane dzienne

Bez zapewnień dotyczących ograniczenia podaży ropy naftowej z Iranu, tym bardziej ostatnie porozumienie niewiele zmieni na rynku ropy naftowej. Jest to jednak poniekąd wyjątkowa chwila, bowiem jest to pierwsze porozumienie pomiędzy krajami z OPEC i spoza kartelu od 15 lat. Ostatnim razem, czyli w 2001 r., Arabia Saudyjska przekonała Rosję, Meksyk i Norwegię do solidarnego cięcia produkcji. Wtedy jednak Rosja, wbrew zapewnieniom, zwiększyła eksport ropy naftowej. To pokazuje, że porozumienie na papierze nie musi wcale oznaczać, że przełoży się ono na rzeczywistość. W takich okolicznościach trudno się dziwić, że inwestorzy pozostają sceptyczni, a cena ropy naftowej od wczoraj znów spada.

SOJA

Cena soi w górę na skutek opóźnień w eksporcie z Brazylii.

Ostatnie dni odznaczyły się przewagą optymistów na rynku soi. Cena tego surowca w Stanach Zjednoczonych jeszcze w minionym tygodniu poruszała się w rejonie 860 USD za 100 buszli, podczas gdy obecnie oscyluje w rejonie 880 USD za 100 buszli. Wzrost notowań soi wynikał przede wszystkim z opóźnień w eksporcie z Brazylii.

Niemniej, istnieje niewielka szansa na to, aby wzrosty na tym rynku się utrzymały na długo. Podaż soi na świecie jest duża, a warunki pogodowe w Ameryce Południowej sprzyjają dobrym zbiorom. Dodatkowo, z technicznego punktu widzenia, notowania soi pozostają w konsolidacji w rejonie 850-900 USD za 100 buszli. O ile w krótkim terminie kontynuacja zwyżki nie jest wykluczona, to średnio- i długoterminowo jest ona mało prawdopodobna.

Notowania soi w USA - dane dzienne

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.