ROPA NAFTOWA
Presja podaży na rynku ropy wciąż widoczna.
W drugiej połowie minionego tygodnia notowania ropy naftowej wyraźnie wzrosły. Niemniej, dotarły one zaledwie do górnego ograniczenia kanału konsolidacyjnego, w którym poruszają się już praktycznie od dwóch miesięcy. W przypadku notowań amerykańskiej ropy naftowej, oporem okazały się okolice 54 USD za baryłkę, które na początku bieżącego tygodnia posłużyły jako baza do odbicia notowań w dół. Dzisiaj rano cena ropy WTI zeszła poniżej poziomu 53 USD za baryłkę.
Wczoraj presję spadkową na notowania ropy naftowej wywarł wieczorny raport Amerykańskiego Instytutu Paliw, w którym oszacowano, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w USA wzrosły o 9,9 mln baryłek. To już kolejna dynamiczna zwyżka zapasów. Jednak dodatkowo stronie podażowej sprzyja ostrożność inwestorów w ocenie ostatnich informacji OPEC o procesie dostosowania się do nowych limitów wydobycia ropy naftowej, ustalonych pod koniec listopada ub.r., a obowiązujących od początku 2017 roku.
Raport OPEC pokazał, że kraje kartelu, z Arabią Saudyjską na czele, już niemal w całości wywiązały się ze swoich zobowiązań. Niemniej, od tej reguły są wyjątki, a najważniejszym z nich jest Irak, który dotychczas ograniczył wydobycie ropy o zaledwie 40%. Irak to obecnie drugi największy producent ropy naftowej w OPEC. Chociaż na początku kraj ten domagał się wyłączenia z obowiązku cięcia produkcji ropy (podobnie jak Iran, Nigeria i Libia), to ostatecznie zaakceptował narzucone ograniczenia. Fakt, że obecnie się do nich nie dopasowuje, może przyczynić się do konfliktów wewnętrznych w OPEC i zachęcić inne kraje do bardziej swobodnego traktowania limitów produkcji – to zaś budzi obawy o trwałość postanowień kartelu.
ZŁOTO
Złoto w dół na skutek spekulacji dot. rychłej podwyżki stóp w USA.
Notowania złota rosną od drugiej połowy grudnia ub.r. – o ile jeszcze niecałe dwa miesiące temu oscylowały one w okolicach 1130-1140 USD za uncję, to już tydzień temu przekroczyły one na krótko poziom 1240 USD za uncję. Niemniej, od kilku dni notowania złota znajdują się pod presją spadkową.
Ostatnio na rynku złota kupujący byli szczególnie aktywni ze względu na rosnącą niepewność polityczną, zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych. Kwestie polityczne ewidentnie wzięły górę nad fundamentami, o czym świadczy fakt, że notowania złota w ostatnich dniach spadały relatywnie łagodnie w porównaniu z tempem umacniania się amerykańskiego dolara. Możliwe jednak, że USD na nowo zacznie mieć kluczowy wpływ na ceny złota, zwłaszcza po wczorajszych sugestiach ze strony Janet Yellen, że Fed może podnieść stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych już w na kolejnym posiedzeniu, czyli w połowie marca. Perspektywa rychłej podwyżki stóp procentowych w USA może w kolejnych tygodniach spychać notowania złota w dół – obecnie najbliższym poziomem wsparcia są okolice 1217-1220 USD za uncję.