Investing.com - Analitycy Bernstein twierdzą, że inwestorzy powinni przyjąć "podejście sztangi" nawigując po wzburzonych wodach, a raczej parkietach. Zawirowania te powoduje najnowsza odsłona wojny handlowej między USA a Chinami. Według specjalistów należy równoważyć ekspozycję na sektory takie jak technologia, dobra konsumpcyjne wyższego rzędu i finanse, zachowując jednocześnie ostrożność wobec ryzyka makroekonomicznego.
Eskalacja, którą nazywają "wojną handlową 2.0", zaowocowała już nałożeniem przez USA 10% ceł na cały chiński import. Chiny odpowiedziały nałożeniem 15% ceł na amerykański węgiel i LNG, a także 10% na ropę naftową, maszyny rolnicze i samochody.
[USA] są bardziej zależne od chińskiego importu niż Chiny od importu z USA – zauważają analitycy Bernstein.
>>> ProPicks AI to dziesiątki zwycięskich portfeli zarządzanych przez zaawansowaną sztuczną inteligencję. Tylko w 2024 roku AI ProPicks:
- Zidentyfikowała 2 akcje ze wzrostem ponad 150%,
- Wskazała 4 akcje ze wzrostem ponad 30%
- Wyłoniła 3 akcje ze wzrostem ponad 25%
- Po wzroście o 226%, oto najlepsze typy naszej sztucznej inteligencji na rok 2025
Wypróbuj ProPicks AI i InvestingPro. Plany już od ok. 2zł /dziennie tutaj.>>>>>
Inne strategie ProPicks lokalne znajdziesz tutaj. Zobacz jak z nich korzystać:
Wyjaśnia oni, że w 2024 r. Stany Zjednoczone importowały chińskie towary o wartości około 525 mld USD, co stanowiło 14% całkowitego importu do USA, z kluczowymi kategoriami obejmującymi elektronikę, zabawki i odzież.
W międzyczasie zauważają, że Chiny zaimportowały towary amerykańskie o wartości zaledwie 164 miliardów dolarów, co stanowi 6% całkowitego importu, głównie w postaci soi, ropy naftowej, farmaceutyków i maszyn przemysłowych.
Od czasu pierwszej wojny handlowej Chiny zdywersyfikowały swoje relacje handlowe, zwiększając eksport do ASEAN i UE, jednocześnie zmniejszając ekspozycję na Amerykę Północną.
Analizując historyczny precedens, specjaliści Bernstein wskazują, że podczas wojny handlowej w latach 2018-2019 "rynki amerykańskie radziły sobie dobrze (7% w ujęciu rocznym), podczas gdy Chiny ucierpiały (-7% w ujęciu rocznym)".
Sektory defensywne, takie jak produkty podstawowe i użyteczności publicznej, osiągnęły lepsze wyniki w Chinach, podczas gdy materiały, energia i produkty uznaniowe straciły.
Analitycy ostrzegają jednak, że "tym razem jest mniej prawdopodobne, aby sytuacja się powtórzyła" ze względu na wyraźnie inne tło makroekonomiczne. Te zaś obejmuje wyższe rentowności amerykańskich obligacji, silniejszego dolara i presję deflacyjną w Chinach.
Bernstein szacuje, że nowe cła mogą dodać "+0,13% impulsu inflacyjnego dla USA".
Chociaż odwet Chin był stosunkowo łagodny, analitycy Bernstein twierdzą, że niepewność pozostaje wysoka. Biorąc pod uwagę tę dynamikę, zalecają strategię skoncentrowaną na "wysokiej ekspozycji na sektor technologiczny, dóbr konsumpcyjnych wyższego rzędu i finansów", ponieważ rozsądne wyceny i poprawa nastrojów mogą wspierać te sektory.