Komentarz surowcowy

Opublikowano 31.03.2016, 11:40

ROPA NAFTOWA

Kontynuacja spadku cen ropy naftowej.

Podczas wczorajszej sesji na rynku ropy naftowej pojawiły się przebłyski optymizmu, jednak nie zdołały one wesprzeć kupujących na długo. Na koniec środowej sesji notowania amerykańskiej ropy WTI powróciły tuż ponad poziom 38 USD za baryłkę, a już dzisiaj rano to niezbyt silne wsparcie zostało przełamane w dół.

Sprzedający na rynku ropy naftowej wciąż mają wiele argumentów. Zapasy tego surowca w USA wzrosły już po raz siódmy z rzędu – wczoraj amerykański Departament Energii podał, że w minionym tygodniu wzrost ten wyniósł 2,3 mln baryłek. Co prawda było to mniej niż oczekiwano jeszcze na początku tego tygodnia (ponad 3 mln baryłek), jednak to pozytywne zaskoczenie zostało już uwzględnione w cenie ropy po wtorkowej publikacji Amerykańskiego Instytutu Paliw. W rezultacie, presja spadkowa na rynku ropy powinna się utrzymywać w najbliższych dniach.

Inwestorzy na rynku ropy naftowej są także mniej entuzjastyczni w kwestii porozumienia producentów ropy naftowej, dotyczącego zamrożenia produkcji. Na razie dołączyły do niego jedynie 4 kraje, co znacząco ogranicza wpływ porozumienia na globalne ceny ropy. Tym bardziej, że wczoraj pojawiły się informacje o wzroście produkcji ropy naftowej w OPEC w marcu. Według szacunków Reuters, w kończącym się miesiącu kraje kartelu produkowały średnio 32,47 mln baryłek ropy dziennie, podczas gdy w lutym było to przeciętnie 32,37 mln baryłek dziennie. Za wzrost produkcji odpowiadały przede wszystkim Iran i Irak, podczas gdy Arabia Saudyjska poważnie potraktowała kwestię zamrożenia wydobycia i nie zmieniła poziomu swojej produkcji.

1

ROPA NAFTOWA

Kontynuacja spadku cen ropy naftowej.

Podczas wczorajszej sesji na rynku ropy naftowej pojawiły się przebłyski optymizmu, jednak nie zdołały one wesprzeć kupujących na długo. Na koniec środowej sesji notowania amerykańskiej ropy WTI powróciły tuż ponad poziom 38 USD za baryłkę, a już dzisiaj rano to niezbyt silne wsparcie zostało przełamane w dół.

Sprzedający na rynku ropy naftowej wciąż mają wiele argumentów. Zapasy tego surowca w USA wzrosły już po raz siódmy z rzędu – wczoraj amerykański Departament Energii podał, że w minionym tygodniu wzrost ten wyniósł 2,3 mln baryłek. Co prawda było to mniej niż oczekiwano jeszcze na początku tego tygodnia (ponad 3 mln baryłek), jednak to pozytywne zaskoczenie zostało już uwzględnione w cenie ropy po wtorkowej publikacji Amerykańskiego Instytutu Paliw. W rezultacie, presja spadkowa na rynku ropy powinna się utrzymywać w najbliższych dniach.

Inwestorzy na rynku ropy naftowej są także mniej entuzjastyczni w kwestii porozumienia producentów ropy naftowej, dotyczącego zamrożenia produkcji. Na razie dołączyły do niego jedynie 4 kraje, co znacząco ogranicza wpływ porozumienia na globalne ceny ropy. Tym bardziej, że wczoraj pojawiły się informacje o wzroście produkcji ropy naftowej w OPEC w marcu. Według szacunków Reuters, w kończącym się miesiącu kraje kartelu produkowały średnio 32,47 mln baryłek ropy dziennie, podczas gdy w lutym było to przeciętnie 32,37 mln baryłek dziennie. Za wzrost produkcji odpowiadały przede wszystkim Iran i Irak, podczas gdy Arabia Saudyjska poważnie potraktowała kwestię zamrożenia wydobycia i nie zmieniła poziomu swojej produkcji.

2

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.