Komentarz popołudniowy z rynku PLN

Niewidziane od dawna tak dynamiczne osłabianie złotego do głównych walut nie szło w parze z zachowaniem pozostałych rynków. Podczas gdy eurodolar stał praktycznie w miejscu, złotówka straciła na wartości względem euro w ciągu czterech godzin aż 6 groszy, wykonując tym samym prawie swoją tygodniową zmienność. Wygląda na to, że kapitał spekulacyjny, który napłynął na polski rynek w przeciągu ostatnich miesięcy ucieka z naszego kraju. Wszak wiele razy mogliśmy na przestrzeni poprzednich tygodni obserwować odwrotną zależność – złotówka umacniała się mimo pesymizmu na pozostałych rynkach. Obecnie naszej walucie nie pomagają także spekulacje na temat możliwej obniżki stóp na najbliższym posiedzeniu RPP, a także ostatnie cięcie stop na Węgrzech.

EUR/PLN

Silne odbicie w górę rozpoczęło się dziś na EUR/PLN koło godziny 9 rano. Notowania wybiły się z formacji klina i bez problemu pokonały także 61,8% zniesienie ostatniej sekwencji spadkowej (4,1459). Ruch w górę zatrzymał się dopiero na poziomie długoterminowej linii trendu wzrostowego, którą kurs sforsował 26 lipca. Próba powrotu powyżej tego poziomu (aktualnie 4,1660) zakończyła się jednak niepowodzeniem. Na rynku uaktywniła się strona podażowa i popołudniu EUR/PLN rozpoczął spadkową korektę. Przetestowany opór jest ostatnim poziomem obrony dla scenariusza spadkowego. Jego pokonanie otworzy drogę nawet do okolic tegorocznych maksimów (4,4282).

USD/PLN

Na notowaniach USD/PLN naturalnie obowiązywał dziś ten sam kierunek ruchu co na EUR/PLN choć jego dynamizm był znacznie mniejszy. Kurs wybił się z lokalnego kanału spadkowego, ale nie dotarł nawet do poziomu ostatnich maksimów (3,3350). Nadal jednak USD/PLN porusza się we wnętrzu średnioterminowej formacji kanału z genezą na początku czerwca i dopóki okolice 3,44 – 3,45 będą utrzymane obraz techniczny tej pary w tym terminie pozostanie niezmieniony.


Karolina Bojko-Leszczyńska
EFIX Dom Maklerski S.A.