Dzisiejszy handel na rynku złotego upływa pod znakiem osłabienia naszej waluty względem euro, przy jednoczesnym umocnieniu w stosunku do amerykańskiego dolara.
Kurs USDPLN po dotarciu do dolnych rejonów strefy oporów rozciągającej się pomiędzy 3,7585 a 3,7790 (geneza na wykresie powyżej), dynamicznie zawrócił na południe. Moim zdaniem oglądane cofnięcie jest jedynie korektą wcześniejszej zwyżki i nie powinno ono przekroczyć lokalnych wsparć usytuowanych w rejonie 3,7250 (patrz wykres powyżej), a sekwencja wzrostowa zainicjowana w ubiegłym tygodniu nie została wypełniona. Tym samym docelowych zasięgów dla prowzrostowego scenariusza szukałbym w rejonie maksimów z początku bieżącego miesiąca, tj. 3,8085.
O kierunku trendu w szerszym horyzoncie zdecyduje jednak dopiero wybicie z kilkumiesięcznego trendu, którego punkty brzegowe są zlokalizowane na 3,64 oraz 3,8550.
Po kilku sesjach zastoju, kurs EURPLN zbliżył się do górnego ograniczenia średnioterminowej konsolidacji, które aktualnie przebiega na poziomie 4,2550. Do przełamania kluczowych oporów tym razem nie doszło, ale to właśnie ich przebicie pozostaje bazowym scenariuszem dla tego rynku na najbliższe sesje. Sforsowanie nakreślonych barier, preferowane z punktu widzenia analizy technicznej, otworzyłoby drogę do zwyżki notowań analizowanej pary co najmniej w okolice 4,3050. Na tym pułapie znajduje się 78% zniesienie sekwencji spadkowej zainicjowanej na tej parze pod koniec grudnia poprzedniego roku. Taki wariant będzie wariantem preferowanym dopóki kurs będzie się utrzymywał powyżej 4,2170 (patrz wykres powyżej).
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.