Sytuacja na rynku złotego na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu godzin nie uległa w sposób znaczący zmianie. Inwestorzy nadal są rozdarci między oczekiwaniem na dalsze luzowanie polityki monetarnej przez FED oraz ECB a pogorszeniem perspektyw wzrostu gospodarczego na Starym Kontynencie.
EUR/PLN
Na parze EURPLN niepodzielnie króluje trend boczny, ale coraz większe zaawansowanie przedstawianej w ostatnich raportach formacji trójkąta wskazuje, że w najbliższych godzinach należy oczekiwać zwiększonej aktywności inwestorów na tym rynku.
Punkty brzegowe wspomnianej konsolidacji to 4,0889 od północy oraz 4,0722 od południa. Moim zdaniem wariantem preferowanym (ze względu na umiejscowienie wspomnianej formacji w trendzie) na obecnym etapie jest kontynuacja spadków. Aby doszło do realizacji takiego scenariusza podaż powinna w najbliższych godzinach poradzić sobie z drugim z wymienionych poziomów. W takim przypadku droga do zejścia w okolice 4,0250 (patrz wykres powyżej) zostałaby otwarta. Modelowy potencjał takiego ruchu sięga jednak nawet kilku groszy poniżej 4 złotych za euro.
Zanegowaniem nakreślonego powyżej wariantu będzie wzrost powyżej 4,10, gdzie usytuowane są pierwsze ważne opory.
USD/PLN
Na przestrzeni ostatnich godzin nie doszło do przebicia żadnego ważnego poziomu na wykresie USDPLN. Sygnał do większej zmienności pojawi się dopiero w momencie przebicia któregoś z ograniczeń lokalnej korekty: 3,3100 lub 3,3414. Na chwilę obecną moim zdaniem, trwająca od 6. sierpnia wzrostowa konsolidacja wciąż wygląda jedynie na lokalną korektę (brak w niej struktur impulsowych), a to teoretycznie powinno preferować stronę podażową w najbliższych godzinach. Sygnał do realizacji takiego scenariusza otrzymamy w momencie spadku kursu poniżej wspomnianego wsparcia na 3,31, co otworzyłoby drogę do dalszego umocnienia złotego względem dolara, przynajmniej w okolice 3,24 – 3,26. Geneza wszystkich wymienionych poziomów została przedstawiona na powyższym wykresie.
GBPPLN
Nieco odmiennie od pozostałych prezentowanych par przedstawia się sytuacja na GBPPLN. Tutaj też mamy do czynienia z lokalną konsolidacją, ale wcześniejsze odbicie na tej parze było na tyle duże, iż jej umiejscowienie preferuje raczej stronę popytową niż podażową. Dlatego z podejmowaniem decyzji na obecnym etapie wstrzymałbym się do wybicia ze wspomnianego wcześniej zakresu wahań, który aktualnie ogranicza opór usytuowany na 5,2225 oraz wsparcie znajdujące się na 5,1550 (patrz wykres powyżej).
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.