Tydzień zaczynamy o ponownej deprecjacji złotego do dolara amerykańskiego. Względem euro rodzima waluta zachowuje się dziś stabilnie.
EUR/PLN
Odbicie na notowaniach EUR/PLN wyhamowało w czwartek rano i od tamtej pory oglądaliśmy korekcyjne cofnięcie. Wcześniej, w minionym tygodniu kurs tej pary zdołał naruszyć strefę oporów wyznaczaną przez 38,2% zniesienie sekwencji spadkowej zapoczątkowanej w grudniu ubiegłego roku oraz średnioterminową linię trendu wzrostowego z genezą w grudniu 2015 roku(4,2950-4,31). Z technicznego punktu widzenia jej sforsowanie otwierało drogę do dalszych wzrostów przynajmniej do okolic 4,37 (patrz wykres). W wyniku oglądanego ostatnio cofnięcia kurs próbuje do wnętrza tej strefy – póki co bez powodzenia. Technicznymsygnałem zakończenia korekcyjnego odbicia wygenerowanego w połowie maja byłoby pokonanie linii trendu wzrostowego przebiegającej obecnie na poziomie 4,2350, natomiast potwierdzeniem scenariusza spadkowego w średnim terminie będzie dopierozejście notowań poniżej tegorocznych minimów na poziomie 4,1516 (patrz wykres).
Na notowaniach USD/PLN dynamiczny ruch w górę z zeszłego tygodnia jest dziś kontynuowany. W wyniku wcześniejszychwzrostów kurs dotarł do poziomu 23,6% zniesienia sekwencji spadkowej z genezą w grudniu ubiegłego roku i pozytywnie przetestował ten opór (3,69). Następnie strona podażowa podjęła próbę powrotu do wnętrza kanału spadkowego, z której wybiła się na początku zeszłego tygodnia i w obrębie której poruszała się od grudnia 2016 roku. Próba ta zakończyła się niepowodzeniem.Wybicie z tego kanału górą otworzyło drogę do kontynuacji odbicia przynajmniej do poziomu 3,8060 (38,2% zniesieniewspomnianej sekwencji spadkowej oraz odłożona w górę szerokość kanału).