Komentarz bieżący z parkietu DAX: na co zwrócić uwagę?

Opublikowano 01.06.2017, 11:45

Dla głównego indeksu niemieckich akcji maj okazał się kolejnym wzrostowym miesiącem (+1,42%). W sumie od początku roku DAX zyskał: +9,87% ustanawiając po drodze kilka rekordów. Ostatecznie obowiązujący obecnie Allzeithoch (z 16 maja br.) wynosi 12 841,66 punktów.

Wczorajsza sesja zamknęła się na poziomie 12 615,06 pkt., czyli 226,60 pkt., tj. –1,76% poniżej historycznego szczytu. Ciągle jest to jednak przestrzeń, którą DAX mógłby spokojnie pokonać nawet w trakcie jednej sesji. W rzeczywistości największym wyzwaniem jest pułap 13 tys. punktów, do osiągnięcia którego potrzebny jest mocny “szeroki rynek”, a zatem z silnym sektorem motoryzacyjnym, w którym niestety wszystkie spółki w maju znalazły się “pod kreską” (tj. BMW: –3,96%, Daimler: –4,16%, Volkswagen: –5,40%, Continental: –0,52%). Na niemieckiej branży samochodowej cieniem kładzie się ciągle prezydentura Donald Trumpa, z ostatnim “automobilowym akcentem” podczas szczytu G7 – włącznie. Jego protekcjonistyczna optyka znakomicie utożsamia konstrukt giełdowego “czarnego łabędzia”, bo takim niewątpliwie obecny gospodarz Białego Domu jest.

W ujęciu sektorowym w Niemczech, w dużej mierze cierpi też na tym wielka niemiecka chemia. Akcje BASFa straciły w minionym miesiącu: –6,00%, jest to o tyle istotne, że spółka ta waży w DAXie ponad 8%. Na szczęście regres ten w dużej mierze zamortyzował Bayer (+5,0%), który w indeksie waży jeszcze więcej, bo 9,27%. Z dodatnią stopą zwrotu zakończyły maj obie spółki chemiczno – kosmetyczne, tj. Henkel (OTC:HENKY) (+0,32%) oraz Beiersdorf (+2,88%). W ostatnich tygodniach i miesiącach stały się one, obok np. nieruchomościowej Vonovia Group (w maju: +4,35%, a od początku roku: +13,35%), atrakcyjnymi – defensywnymi papierami, stabilizującymi portfele inwestycyjne złożone z największych niemieckich przedsiębiorstw. W 2017 r. kursy wymienionych spółek drogeryjnych zyskały odpowiednio: +10,33% i 17,33%, szkoda tylko, że w indeksie ważą stosunkowo mało, tzn. łącznie niewiele więcej niż 3%.

Podobnie jest w przypadku walorów energetycznego tandemu: E.ON (w maju: +4,44%) i RWE (w maju: +15,44%), akcje tej drugiej spółki w ogóle przewodzą tegorocznym stopom zwrotu spółek z indeksu DAX, jej kurs wzrósł bowiem od początku 2017 r. niemal +50% (tj. +49,34%). Zasadniczych przyczyn progresji tych notowań upatrywać należy w konsekwentnym dostosowywaniu się do nowego modelu proekologicznej polityki energetycznej w RFN. W realizowaną strategię doskonale wpisują się działania odchudzające dotychczasowe struktury holdingowe, co oznacza wyzbywanie się różnych spółek zależnych. W przypadku E.ON oczekuje się sporego przypływu gotówki ze sprzedaży Unipera, w którym koncern posiada 46,7 % akcji, natomiast RWE kontroluje kapitałowo (w 76,3%) przeznaczoną do podobnej transakcji spółkę Innogy. Realne terminy sprzedaży, przy pojawiających się chętnych na odkupienie – obejmowałyby nawet jeszcze ten rok. W takiej sytuacji akcjonariusze E.ON i RWE mogliby oczekiwać sowitych przyszłorocznych dywidend. Aktualna kapitalizacja Unipera wynosi 6,1 mld euro, a Innogy jest jeszcze dużo wyższa, ponieważ oscyluje wokół 20 mld euro.

Impulsy związane z operacjami na rynku fuzji i przejęć, obejmującymi zarówno planowane sprzedaże, jak i nabycia – stymulują na przestrzeni ostatnich tygodni także kursem Deutsche Telekom. W maju akcje telekomunikacyjnej spółki, która w tym roku obchodzi 20-lecie giełdowego debiutu, wzrosły o +9,08%. Wszystko to, z jednej strony – za sprawą nabierającej realnych kształtów fuzji niemiecko–japońskiej, która istotnie wzmocniłaby pozycję T-Mobile w USA, z drugiej w wyniku przeglądu spółek do ewentualnej sprzedaży, m.in. w Polsce oraz w Grecji. Poza tym, inwestorzy zdają sobie sprawę, że w obliczu zbliżających się wyborów kwestie restrukturyzacji zatrudnienia wśród niemieckich pracowników Deutsche Telekom – niewątpliwie nastąpią, ale raczej nie w tym roku. Udział państwa w kapitale akcyjnym narodowego operatora wynosi jakby nie było 32%.

Jeśli szukać faworytów na najbliższe dni, a może też kolejny tydzień ta taką top–listę parkietu DAX otwiera SAP. W maju kurs tej spółki urósł o +5,05%, a od początku roku zyskał: +16,78%. Papiery technologicznej firmy na wczorajszym zamknięciu kosztowały 95,44 euro, lecz pik dnia wyniósł 96,00 euro, co jest absolutnym ich rekordem. Od początku 2009 r. walory SAP znajdują się w modelowym, praktycznie niezachwianym, trendzie wzrostowym. Podczas ostatniego dnia notowań w 2008 r. akcje kosztowały 22,78 euro, od tego czasu – jak widać – kapitalizacja spółki z Walldorf zwiększyła się ponad 4-krotnie.

Wartymi baczniejszej obserwacji są też zapewne papiery Thyssen/Krupp, o których pisaliśmy jeszcze przed podróżą D. Trumpa do Europy, akcentując zbrojeniowy profil tego koncernu, jako beneficjanta koniecznych nakładów na obronność. W minionym miesiącu zyskały one: +8,05%, natomiast od początku roku: +4,93%.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.