Ostatnie godziny na rynku głównych par walutowych nie przyniosły niestety żadnych znaczących zmian. Warto odnotować kolejne pozytywne twarde dane makro z Europy: tym razem z Hiszpanii oraz Wielkiej Brytanii.
Dynamika produkcji przemysłowej na Półwyspie Iberyjskim spada co prawda 19-ty miesiąc z rzędu, ale jednak odczyt uplasował się bardzo wyraźnie powyżej oczekiwań (-0,6% r/r, prognoza -5,3% r/r). Podobnie sytuacja wygląda w przypadku Wysp Brytyjskich – dynamika produkcji znacząco przebiła szacunki ekspertów.
EUR/USD
Od wczesnych godzin porannych kurs eurodolara koryguje wczorajsze wyraźne umocnienie. Kluczowe ograniczenia na obecnym etapie uległy zwężeniu. Od północy kurs ogranicza średnioterminowa linia trendu poprowadzona po maksimach z dwóch ostatnich miesięcy oraz 50% zniesienie tegorocznej sekwencji spadkowej (luty-marzec). Wskazane poziomy tworzą strefę oporów rozciągającą się pomiędzy 1,3227 a 1,3264. Od strony południowej barierę dla podaży stanowi wielokrotnie opisywana na tych stronach wewnętrzna linia trendu wzrostowego, która obecnie przebiega na poziomie 1,3080. Dopóki nie nastąpi przebicie któregoś z wymienionych ograniczeń, szanse na uzyskanie przewagi przez podaż lub popyt oceniam podobnie. Inwestorzy krótkoterminowi mogą z kolei wykorzystać lokalne zmienność kształtującą się pomiędzy wskazanymi wcześniej poziomami.
GBP/USD
Dobre dane z Wysp Brytyjskich sprawiły, że strona popytowa na wykresie popularnego kabla ponownie wywindowała kurs tej pary w okolice kluczowych oporów, tj. 1,56. Poziom ten stanowi dolną granicę strefy, na którą składa się również górne ograniczenie średnioterminowego kanału wzrostowego, który obecnie przebiega na 1,5650. Moim zdaniem szanse na jej sforsowanie w tym podejściu są niewielkie, a przemawia za tym choćby wysoki poziom wskaźników impetu, i to zarówno na danych dziennych, jak i godzinowych. Tym samym w najbliższych godzinach oczekuję kontry strony podażowej, z możliwością przeceny funta względem dolara nawet w okolice 1,5350.
NZD/USD
Bardzo dobre dane z nowozelandzkiego rynku pracy sprawiły, że pokaźne wzrosty zaliczył kurs NZD/USD. Popularne kiwi zdołało powrócić ponad linię szyi formacji RGR ukształtowanej na tej parze na przełomie maja oraz kwietnia br. Jeśli popyt zdoła obronić wsparcia znajdujące się na 0,8430, wówczas z dużym prawdopodobieństwem należy oczekiwać kolejnej fali wzrostowej, której modelowy zasięg znajduje się na 0,8585, tj. na ekstremach z początku br. Taki wariant jest w tej chwili wariantem preferowanym.
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.