Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Karuzela na rynku forex. Będziemy tyle samo płacić za dolara, franka, funta i euro

Opublikowano 29.09.2022, 18:40
Zaktualizowano 14.05.2017, 12:45
Sytuacja na rynku jest wyjątkowa. Wyceny czterech najważniejszych walut znalazły się w okolicach 5 zł, ponieważ bardzo osłabił się brytyjski funt. Wycen czterech walut najważniejszych dla Polski powinniśmy szukać w okolicach parytetów.

Chaos na brytyjskim rynku ma miejsce od wyboru nowej premier, która zapowiedziała finansowane deficytem cięcia podatkowe na dużą skalę (m.in. obniżenie najwyższej stawki PIT z 45 do 40%, rezygnację z planowanych podwyżek stawek dla biznesu i zmniejszenie podatków od zakupu nieruchomości). W reakcji funt zaczął tonąć, a rentowności obligacji mocno rosnąć, przypominając bardziej rynek wschodzący niż kolebkę rynków finansowych. 

W tej sytuacji inwestorzy oczekiwali od Banku Anglii zdecydowanego działania, choć dokładnie tydzień temu podniósł on stopy o 50bp (do 2,25%). W tych nowych okolicznościach ruch ten postrzegany był jako zdecydowanie za mały. Oczekiwano kolejnej podwyżki na nadzwyczajnym posiedzeniu jako sygnału, że Bank przedłoży stabilność cen ponad ukłon wobec rządu. Podwyżki nie tylko nie było, ale Bank zapowiedział… dodruk pieniędzy.

- Problemy brytyjskiego funta rozpoczęły się, gdy zdecydowano o brexicie, od tego czasu obserwujemy osłabianie się tej waluty, a przy zwiększaniu deficytu budżetowego przez nowy rząd narastają obawy, że kraj ten będzie miał coraz większe problemy z zaciąganiem długu – mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak, ekspert XTB (WA:XTB). – Inwestorzy obawiają się, że Wielka Brytania będzie miała kłopoty ze spłatami swego zadłużenia i stąd ten najnowszy odwrót od brytyjskiego funta.

Bank Anglii zareagował na wyprzedaż na rynku obligacji, która zaczęła przybierać postać domina, polegający na tym, że część funduszy nie będąc w stanie sprostać wymogom w zakresie zabezpieczeń była zmuszona do pozbywania się obligacji. Bank Anglii był pod presją i zapowiedział interwencyjny skup długoterminowych obligacji do 14 października i jednocześnie odsunięcie programu zacieśnienia ilościowego na koniec października.

Kontrowersyjną decyzję Banku Anglii inwestorzy uznali to za oznakę słabości oraz zapowiedź działań innych banków centralnych. Uznali, że raz jeszcze banki kapitulują, a dodruk to powrót globalnej hossy i słabszego dolara. Ta radość może być przedwczesna. Bo już w efekcie obserwowaliśmy karuzelę na rynku walutowym, związaną z podwyżkami stóp procentowych.  Tempo podwyżek w wykonaniu Banku Anglii jest niższe niż w przypadku EBC i szwajcarskiego banku centralnego (SNB), a Fed daje jasno do zrozumienia, że chce złamać inflację niezależnie od kosztów, inne banki mogą robić to samo lub ryzykować dalsze osłabienie swoich walut.  

- Obecna sytuacja jest już porównywana do tego, co stało się w latach 90. XX wieku, gdy doszło do wielkiego ataku spekulacyjnego – dodaje ekspert XTB. - Wówczas Bank Anglii bronił funta, ale przegrał ze spekulantami, wśród których był G.Soros.

Już przed kilkoma tygodniami dolar wzmocnił się tak dalece, że przebił parytet na parze EURUSD. Następny efekt karuzeli frank - dolar kosztują blisko 5 złotych, relacja względem euro jest jednak dość stabilna. Najnowsze decyzje dotyczące Wielkiej Brytanii spowodowały, że do 5 zł przybliżył się funt. To też oznacza, że rynek cały czas może dopiero zareagować wyprzedażą złotego jeśli straci cierpliwość. To powinno być ostrzeżeniem dla RPP.

- Ze względu na działania SNB oczekuję, że frank będzie się wzmacniał zwłaszcza wobec euro, będzie też wzmacniał się dolar – ocenia M.Stajniak. – Sytuacja będzie się stabilizowała podążając w kierunku kolejnego parytetu, natomiast frank pozostanie mocny.

Wycen tych czterech walut powinniśmy szukać w okolicach parytetów. Pod koniec roku powinno dojść jednak do neutralizacji obecnych trendów. Istotny okaże się przebieg tegorocznej zimy i europejskiego kryzysu energetycznego, obawy z nim związane bardzo osłabiają euro. Będzie to tez okres, gdy inwestorzy zaangażowani w kontrakty terminowe zrealizują swoje zyski. To może oznaczać, że dolar przestanie się wzmacniać, zyska euro, mocny będzie frank, a „obudzi się” funt.

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.