Inwestorzy uwierzyli w polskie obligacje

Opublikowano 11.04.2014, 10:57

Bank Anglii nie zaskoczył rynków i utrzymał stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Pomimo lepszych danych z amerykańskiego rynku pracy, dolar traci względem euro. Ponadto są problemy z wprowadzaniem Obamacare. Na obligacjach trwa hossa, polskie papiery są najsilniejsze od lipca 2013 roku.

Wczorajsza decyzja Banku Anglii nie zaskoczyła rynków. Stopy procentowe na Wyspach pozostaną na poziomie 0,5%. Powody decyzji są wbrew pozorom podobne jak w Polsce. Tutaj jest jeszcze dodatkowy powód przeciwko obniżkom. Mianowicie stopy procentowe są już na bardzo niskich poziomach i jeżeli teraz się je obniży, to w przyszłości Bank Centralny nie zostawi sobie pola do manewru. Podobnie jak w naszym kraju po serii, aczkolwiek nie tak intensywnej, obniżek, Bank czeka na ożywienie gospodarcze i monitoruje ryzyka nadmiernego wzrostu inflacji. Gdyby miało do niej dojść, stopy procentowe powinny rosnąć.

Również wczoraj poznaliśmy dane z rynku pracy w USA. Liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych spadła do 300 tysięcy. To odczyt o 20 tysięcy lepszy od oczekiwań. Pomimo tak dobrych danych, dolar w dalszym ciągu nie odrabia strat do euro. Inwestorzy wciąż większą wagę przykładają do ostatniej zmiany nastawienia FED-u niż do jednorazowego lepszego odczytu danych makroekonomicznych. Gdyby jednak kolejne dane z USA również były lepsze od oczekiwań, możemy mieć do czynienia z korektą ostatniego ruchu EUR/USD, która to jest powodem ostatnich umocnień złotówki.

Dodatkowo dla równowagi do lepszych danych z USA pojawiają się problemy ze sztandarowym projektem administracji prezydenckiej czyli Obamacare. Ze względu na niedociągnięcia z wprowadzaniem reformy, a w szczególności z mocno krytykowaną internetową rejestracją, stanowisko opuszcza sekretarz zdrowia i służba społecznych. Nie wstrzyma to samej reformy, natomiast szukanie winnych zaczęło się na bardzo wczesnym etapie.

Wczoraj pierwszy raz od lipca 2013 roku oglądaliśmy rentowność polskich obligacji na poziomie 4%. Jest to dobry sygnał, gdyż w dalszym ciągu spadają koszty obsługi zadłużenia. Jest to również kolejny dowód na to, że wyjście z rynku obligacyjnego otwartych funduszy emerytalnych wcale nie doprowadzi do katastrofy i jednak znajdą się chętni na rodzime obligacje. Również obligacje niemieckie i amerykańskie zyskują, zatem nadchodzące dni pokażą nam, czy był to tylko efekt ogólnej hossy na obligacjach czy też świadczy to o sile polskich papierów skarbowych.

Dziś warto zwrócić uwagę na następujące dane:

14:00 - Polska - bilans płatniczy,

14:30 - USA - inflacja producencka,

15:55 - USA - wstępny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan.

EUR/PLN

Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 11.01.2014 do 11.04.2014

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy EUR/PLN dwukrotnie docierał w okolice 4,2500. Jak widać, rynki podobnie wyceniają ryzyko wojny na Krymie, co zmniejszanie pakietów luzowania ilościowego w USA. Kurs poruszał się w kanale spadkowym jednakże po dotarciu do 4,1500 przeszedł w trend boczny. Najbliższy opór znajduje się dopiero na 4,2450, czyli maksimum ostatniego miesiąca. W przypadku ruchu w dół najbliższym wsparciem jest zasięg ostatniego wybicia, czyli poziom 4,1500.

CHF/PLN

Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 11.01.2014 do 11.04.2014

Kurs CHF/PLN, podobnie jak EUR/PLN, osiągał swoje maksima podczas niepokojów na Krymie oraz wcześniejsze w sprawie luzowania ilościowego. Jak widać, frank jest walutą, do której inwestorzy uciekają silniej w trakcie zagrożeń konfliktami militarnymi niż niepokojów na rynkach walutowych. Kurs poruszał się w trendzie spadkowym, jednakże po osiągnięciu poziomu 3,4000 przeszedł do trendu bocznego. Następnym oporem są dopiero okolice 3,4450. Najbliższe wsparcie znajduje się na 3,4000. Gdyby ruch w dół był kontynuowany, co z pewnością nie zmartwi kredytobiorców frankowych, możemy spodziewać się kolejnego przystanku na 3,3850.

USD/PLN

Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 11.01.2014 do 11.04.2014

Kurs USD/PLN przebił ważny opór na 3,0800 i podobnie jak pozostałe waluty poszybował w górę, po czym odbił się od kilkumiesięcznych maksimów i zawrócił wyraźnie poniżej tego poziomu. Obecnie kurs poruszał się w trendzie bocznym pomiędzy 3,0100 a 3,0800. Po ostatnich spadkach kurs oscyluje w okolicach 3,0100 jednakże testował już psychologiczną barierę 3,0000. Dla wzrostów kolejnym oporem jest poziom 3,0300, gdzie przebiega linia łącząca maksima lokalne ostatnich tygodni.

GBP/PLN

Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 11.01.2014 do 11.04.2014

Kurs GBP/PLN odbił się od wzrostowej linii łączącej minima lokalne ostatnich miesięcy, po czym na przestrzeni miesiąca zyskał ponad 20 groszy, przebijając wielomiesięczne maksima z początku grudnia. Po dotarciu niemal do 5,20 kurs gwałtownie zawrócił, tracąc większość tego wzrostu w tydzień. Po tym zdarzeniu kurs utworzył trend boczny, którego nie ograniczyła linia łącząca maksima ostatnich tygodni. Wsparciem jest obecnie minimum obecnego ruchu, a więc poziom 5,0000, kolejnym wsparciem jest 4,9700, czyli minima tego roku. Dla wzrostów najbliższym oporem jest 5,0800, czyli poprzednie maksima lokalne, a po ich przebiciu 5,1200, czyli maksimum obecnego trendu.

Przygórzewski Maciej

Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią “rekomendacji” lub “doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.