
Prosimy o wyszukanie innej nazwy
Zgodnie z oczekiwaniami, w poniedziałek na rynkach walutowych było w miarę spokojnie. Pojawiły się jedynie nieliczne dane makro (indeks instytutu Ifo w Niemczech, indeks Dallas Fed), które w niewielkim stopniu wpłynęły na nastroje. Na szerokim rynku przede wszystkim wciąż komentowano ubiegłotygodniowe słowa Bena Bernanke i ich wpływ na rynek.
Różne interpretacje słów Bena Bernanke
Ten tydzień ma przynieść sporo wypowiedzi przedstawicieli amerykańskiej Rezerwy Federalnej (zwłaszcza w czwartek i piątek), co sprawi, że kwestia wycofywania się Fed z programu QE3 w najbliższych dniach prawdopodobnie pozostanie na tapecie. Wczoraj swoje trzy grosze do dyskusji na temat amerykańskiej polityki monetarnej dorzucił Narayana Kocherlakota, szef oddziału Fed w Minneapolis, który w wydanym przez siebie niezapowiedzianym oświadczeniu wyraził opinię, że Fed powinien skupować obligacje, dopóki bezrobocie utrzymuje się na poziomie co najmniej 7%. Kocherlakota to członek Fed o gołębim nastawieniu, który będzie miał prawo głosu ws. polityki monetarnej USA w 2014 r.
Oczekiwania związane z wystąpieniami przedstawicieli Fed z pewnością będą wpływać na wartość dolara. W poniedziałek amerykańska waluta nie była już tak silna jak w ubiegłym tygodniu – US Dollar Index zanotował wzrost o symboliczne 0,08% do poziomu 82,67 pkt. Po części to uspokojenie mogło wynikać z chęci realizacji zysków na dolarze przez inwestorów, a po części także z wypowiedzi Jona Hilsenratha z The Wall Street Journal, który zasugerował, że rynki być może zbyt gwałtownie zareagowały na środowe słowa Bena Bernanke, a rozpoczęcie wycofywania się z programu QE3 wcale nie musi być tak rychłe, jak zakłada się to obecnie na rynku.
Póki co inwestorzy nastawiają się na ograniczanie zakupów aktywów przez Fed już w tym roku. Niemal połowa ankietowanych w piątek przez Reuters ekonomistów uważa, że ten proces zacznie się już we wrześniu.
Stabilizacja kursu EUR/USD
Uspokojenie nastrojów było widać wczoraj na wykresie EUR/USD. Wartość tej pary walutowej wczoraj ustabilizowała się tuż powyżej poziomu 1,31, a dzisiaj rano znów delikatnie przeważa strona popytowa.
Niemniej jednak, póki co skala ruchu w górę jest niewielka, a strona popytowa może mieć trudności z dalszym wzrostem, zwłaszcza przy obecnym nastawieniu inwestorów „risk-off”. Wzrost awersji do ryzyka wynika m.in. z zamieszania politycznego w Grecji (nadszarpnięta koalicja), a także z obaw związanych z trudną sytuacją gospodarki Chin. W takiej sytuacji dolar może pozostawać mocny jako waluta uważana wciąż za jedną z „bezpiecznych przystani”.
Co to oznacza dla kursu EUR/USD? Istnieje spora szansa, że obecny ruch w górę to jedynie przerywnik w ruchu spadkowym. O ile nie pojawią się jakieś dobre informacje ze strefy euro, to realnym scenariuszem jest powrót do zniżek i ponowne testowanie poziomu 1,31 jako wsparcia.
Sporo danych w drugiej części dnia
W drugiej części dnia warto będzie zwracać uwagę na dane makro, które w sporej ilości pojawią się w Stanach Zjednoczonych. Wśród nich szczególnie istotne będą informacje dotyczące zamówień w przemyśle oraz sprzedaży nowych domów. Ponadto, na nastroje inwestorów może wpłynąć dzisiaj odczyt indeksu zaufania konsumentów, przygotowywanego przez Conference Board.
Wczesnym popołudniem ma odbyć się także wystąpienie publiczne szefa Europejskiego Banku Centralnego, Mario Draghiego – jednak rynki nie spodziewają się dzisiaj żadnej przełomowej deklaracji ze strony szefa ECB.
Dorota Sierakowska
Analityk
Wydział Doradztwa i Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Piątkowa wizyta prezydenta Ukrainy w Białym Domu zakończyła się spektakularną klęską przed kamerami. Mogłoby się wydawać, że sprawy idą w bardzo złym kierunku, jednak na rynku...
Wczoraj tuż po tym, jak kurs euro spadł na chwilę poniżej 4,13 zł, byliśmy świadkami silnej korekty. Ruch ten był napędzany przez wydarzenia na szerszym rynku oraz deklaracje...
Złoty jest silny zwłaszcza wobec euro, które jest najtańsze od 2018 r., nie zmieniło tego nakładanie ceł i ich warunkowe zawieszanie przez D.Trumpa, choć początek wojen handlowych...
Czy na pewno chcesz zablokować %USER_NAME%?
Po włączeniu opcji blokady, ani Ty ani %USER_NAME% nie będziecie mogli zobaczyć swoich postów na Investing.com.
%USER_NAME% został pomyślnie dodany do Twojej Listy zablokowanych
Ponieważ właśnie odblokowałeś tę osobę, aby móc ponownie ją zablokować musi minąć 48 godzin.
Uważam, że ten komentarz jest:
Dziękujemy!
Twoje zgłoszenie zostało wysłane do naszych moderatorów w celu rewizji
Dodaj komentarz
Zachęcamy Cię do korzystania z komentarzy, wchodzenia w interakcje z użytkownikami, dzielenia się swoją perspektywą i zadawania pytań autorom i sobie nawzajem. By jednak zachować wysoki poziom dyskusji, który wszyscy cenimy i którego oczekujemy, prosimy mieć na uwadze następujące kryteria: