Wyraźne umocnienie dolara oraz towarzyszące mu osłabienie walut europejskich, to najważniejsze czynniki wpływające na trendy głównych par podczas pierwszych sesji obecnego tygodnia. Wymienione wyżej ruchy głównych walut spowodowały zanegowanie sygnałów pro wzrostowych na niektórych rynkach, o których pisałem między innymi w raporcie tygodniowym.
Z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia na rynku EUR/USD , gdzie po wybiciu górą z klina korekcyjnego (miało to miejsce 10 sierpnia) nie ma już śladu. Naruszenie ostatnich, lokalnych minimów sugeruje, że ruch korekcyjny budujący się od 2 sierpnia rozbuduje się, a na obecnym etapie trudno jednoznacznie stwierdzić jaką ta korekta przybierze formę.
Przy założeniu, że jesteśmy cały czas w ruchu korekcyjnym można szukać ważnych wsparć w okolicach 1.1624, gdzie dwie sekwencje spadkowe byłyby równe. Zazwyczaj w takim punkcie następuje co najmniej wyraźne uaktywnienie popytu, a tym samym inwestorzy kupujący na wsparciach i liczący na kontynuację wzrostów EUR/USD mogą w okolicach ww. poziomu (jeśli tam oczywiście dojdziemy) zainteresować się długimi pozycjami na tej parze. Z drugiej strony ważne opory znajdują się w okolicach 1.1815 i już ich sam test byłby dla mnie pozytywnym sygnałem w świetle możliwej kontynuacji wzrostów eurodolara.
Przebicie minimów konsolidacji, która budowała się od 8 do 15 sierpnia uaktywniło podaż na rynku GBP/USD i w konsekwencji tego, kurs tej pary zanotował dość mocne i dynamiczne spadki.
Jak widać na powyższym wykresie, póki co zatrzymaliśmy się na pierwszych wsparciach, które tworzone są przez klasyczną linię trendu wzrostowego. Od tych wsparć rynek nieco odbija, jednak póki co ruch ten ma znamiona lokalnej korekty. Taka teza będzie obowiązująca dopóki nie wrócimy ponad 1.2950, gdzie znajdują się dość istotne, lokalne opory. Gdzie można szukać celu dla obecnych spadków ? Moim zdaniem w strefie 1.2748-1.2712, gdzie znajduje się jedna z wewnętrznych linii kanału regresji liniowej oraz gdzie wypada równość dwóch fal spadkowych budujących się od szczytu z 3 sierpnia.