Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

GBP/USD Funt nadal pod presją

Opublikowano 20.09.2022, 12:13
Zaktualizowano 09.06.2021, 08:00

Para GBP/USD ponownie przetestowała 13. pozycję. W ubiegłym tygodniu niedźwiedzie GBP/USD próbowały zdobyć przyczółek w tym obszarze cen, ale nie udało się: byki przejęły inicjatywę, korzystając z piątkowego osłabienia dolara. A jednak trend spadkowy wciąż obowiązuje. Wzrost jest korekcyjny, a zatem krótkoterminowy. Dlatego krótkie pozycje z korektą wzrostową nadal wydają się być istotne, pomimo niestabilnego stanu dolara przed wrześniowym spotkaniem Rezerwy Federalnej. Najbliższy i jak dotąd główny poziom wsparcia znajduje się na poziomie 1,1350, czyli na dolnej linii wskaźnika wstęgi Bollingera na wykresie dziennym. Warto zauważyć, że ostatni raz para była na takim poziomie w 1985 roku. Później przez 37 lat funt bronił się nawet w najtrudniejszych okolicznościach. Bez zagłębiania się w historię, wystarczy przypomnieć sobie ostatnie 5-6 lat. Na przykład, reagując na wyniki historycznego referendum w sprawie wycofania się Wielkiej Brytanii z UE, funt brytyjski spadł do poziomu 1,2000 (podczas gdy szczyt był wcześniej zarejestrowany w obszarze 50. pozycji). W związku z kryzysem koronawirusa para GBP/USD spadła do celu 1,1410, ale cena nie pozostała na tym poziomie zbyt długo: prawie natychmiast byki stały się bardziej aktywne, co wywołało powrót pary do obszaru 20. pozycji.

Obecny trend spadkowy się przedłuża. Spójrzmy na miesięczny wykres: cena konsekwentnie maleje od marca tego roku. Oczywiście byki GBP/USD mogą wykazać się udanymi kontratakami - na przykład były w stanie uzyskać 400 punktów w maju i lipcu, ale patrząc na sytuację jako całość, można dojść do oczywistego wniosku: para znajduje się w ramach trendu na dużą skalę. Jeśli cena była w obszarze 34. poziomu w marcu, dziś niedźwiedzie próbują osiedlić się w obszarze 13. poziomu. Dwa tysiące punktów - to wynik 6-miesięcznego spadku. W tej chwili wielu ekspertów (w szczególności grupa UOB) twierdzi, że para GBP/USD przejdzie do zakresu 1,1000-1,1300 w średnim okresie. Niektórzy z ich kolegów z branży (w tym strategowie walut w Scotiabank, BBH, MUFG) ostrzegają o głębszym spadku waluty brytyjskiej - do 1,0520. Taki pesymizm dotyczący perspektyw GBP/USD wynika z kilku podstawowych powodów. Przede wszystkim eksperci wskazują na budżet i deficyt obrotów w Wielkiej Brytanii, pogorszenie kryzysu energetycznego i wysokie ryzyko recesji w związku z wzrostem inflacyjnym. Pewnego rodzaju kotwicą dla GBP/USD jest także nowa brytyjska premier Liz Truss - ona również może wywierać znaczną presję na brytyjską walutę, biorąc pod uwagę jej koncepcje w dziedzinie opodatkowania, które zadeklarowała podczas kampanii wyborczej.

Przypominam, że w zeszłym tygodniu zostały opublikowane rozczarowujące dane dotyczące rozwoju brytyjskiej gospodarki. W momencie publikacji funt zignorował raport (wykorzystując ogólne osłabienie dolara), ale, jak mówią, to tylko kwestia czasu. Raport ukazał się w czerwonej strefie, więc nie mógł być z góry zignorowany przez rynek. Wczorajszy spadek waluty brytyjskiej jest częściowo zasługą tej publikacji. Według opublikowanych danych wielkość PKB w Wielkiej Brytanii wzrosła w lipcu o zaledwie 0,2% w ujęciu miesięcznym, podczas gdy większość ekspertów spodziewała się większego wzrostu - o 0,5%. Pod względem rocznym wskaźnik ukazał się na poziomie zerowym. Wielkość produkcji przemysłowej spadła - o 0,1% (m/m), a produkcji przemysłu przetwórczego wzrosła minimalnie (0,1%). Powtarzam – żaden z opublikowanych wskaźników nie osiągnął poziomów prognozy. W zeszły piątek kolejny raport, nie mniej ważny dla brytyjskiej waluty, ukazał się w strefie czerwonej. Mówimy tu o słabych danych na temat wielkości sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii. Wszystkie elementy raportu ukazały się w obszarze ujemnym. Podstawowa miesięczna sprzedaż spadła o 1,6%, a roczna - o 5,4%. Z wyłączeniem kosztów paliwa wskaźnik spadł do -1,6% m/m, -5,0% r/r. Rozczarowujący raport sprzedaży był kolejnym znakiem, że gospodarka kraju wpada w recesję.

Takie fundamentalne tło przyczynia się do dalszego spadku GBP/USD. Oczywiste jest, że tak ambitne cele, jak 1,05 lub 1,10 nie zostaną osiągnięte w średnim okresie. Jednocześnie takie cele jak 1,1350 i 1,1300 wydają się dość prawdopodobne i możliwe do osiągnięcia. Tutaj należy również przypomnieć, że Bank Anglii odbędzie spotkanie 22 września, w wyniku czego najprawdopodobniej zwiększy stopę procentową o 75 punktów. Z jednej strony jest to czynnik, który pozwoli funtowi odzyskać część utraconych pozycji. Moim zdaniem, jednak, wysokie stopy procentowe nie są już gwarancją stabilnego wzmocnienia waluty - szczególnie jeśli wskaźniki makroekonomiczne nadal rozczarowują. Dlatego nadal zaleca się skorzystanie z dowolnego wzrostu pary GBP/USD, aby otworzyć krótkie pozycje. Cele spadkowe to 1,1350 (dolna wstęga Bollingera na wykresie dziennym) i 1,1300 (dolna wstęga Bollingera na wykresie tygodniowym).

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.