Analiza przygotowana przez Kathy Lien, dyrektor generalną w dziale strategii w firmie BK Asset Management, tuż po zamknięciu amerykańskiej giełdy.
Najlepiej prezentującą się dziś walutą był szterling, który wystrzelił w górę ze względu na ogłoszenie polityki monetarnej Banku Anglii. Chociaż ostatnie dane były słabe a decydenci zauważyli, że pojawiło się kilka znaków spowolnienia wzrostu gospodarczego i pogorszenia się płac, rozmowa z bankiem nie dotyczyła luzowania lecz zacieśniania. Według protokołu, kilku decydentów wierzy, że „ podwyżka stóp może być potrzebna wcześniej”, a Kristen Forbes głosowała za natychmiastową podwyżką o 25 punktów bazowych. Ta różnica zdań kompletnie zaskoczyła rynek i wysłała szterlinga znacznie wyżej. Forbes wierzy, że nie ma usprawiedliwienia dla tolerowania wyższego celu inflacyjnego i z tego powodu, widzi ona potrzebę zacieśniania. Chociaż nie przewidujemy, że Bank Anglii podniesie stopy w najbliżej przyszłości, poziom gołębiego tonu ze strony decydentów zmniejsza się i gdyby nie ryzyko zapadnięcia Artykułu 50 w przyszłym tygodniu, GBP/USD prawdopodobnie byłby wymieniany znacznie wyżej, gdyż inwestorzy zredukowaliby swoje krótkie pozycje na funcie.
Nieoczekiwany jastrzębi ton ze strony banku centralnego jest kolejnym powodem, dla którego wierzymy, że kiedy Artykuł 50 zostanie wcielony w życie, GBP zapadnie się, lecz spadek powinien być krótkotrwały. Dzisiejszy ruch wywiózł parę GBP/USD do poziomu 1.2375, lekko poniżej 50-dniowej i 100 dniowej SMA. Rajd może zatrzymać się w tym momencie, lecz jeśli para GBP/USD przebije poziom 1.2400 w piątek, możemy ujrzeć rozszerzony ruch do poziomu 1.25.
Dolar amerykański odbił się względem walut towarowych i ustabilizował się względem euro lecz pozostał pod presją względem jena japońskiego, franka szwajcarskiego i szterlinga. Para USD/JPY testuje poziom 113 i ma trudności z przebiciem się niżej, gdyż wskaźniki ze Stanów Zjednoczonych były solidne – rozpoczęcia budów urosły 3% wobec oczekiwanych 1.4%, pozwolenia na budowę spadły bardziej niż oczekiwano lecz liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych zmniejszyła się a indeks przetwórstwa PMI z Filadelfii pobił oczekiwania.
Oczekiwania czerwcowej podwyżki stóp procentowych również wzrosły nieznacznie do poziomu 53.3%. Inwestorzy oczywiście nie chcą porzucić długich zagrań na dolarze, lecz minie pewien czas zanim pojawi się wystarczająco dużo danych by przekonać Fed do ruchu w czerwcu, zamiast we wrześniu. Piątkowe dane o produkcji przemysłowej i raport Uniwersytetu Michigan dotyczący sentymentu konsumentów nie przyniesie za wiele pomocy nawet jeśli aktywność i pewność powinny wzrosnąć. Myślimy, że para USD/JPY znalazła nowy przedział do handlu pomiędzy poziomem 114.5 i 112, przy bardziej prawdopodobnie testowanym najpierw niższym poziomem.
Bank Japonii również pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomi nie wyrażając trwałe wątpliwości co do inflacji. Powiedział , że wyłączając żywność i energie, CPI ulega stagnacji i podczas gdy ceny wciąż utrzymują rozpęd w stronę 2%, brak temu ruchu siły. Na swojej konferencji prasowej, naczelnik Kuroda powiedział, że „wciąż jest pewien dystans do 2% celu inflacyjnego i by go osiągnąć tak szybko jak to możliwe, odpowiednim jest kontynuowanie potężnego luzowania w obecnym modelu gospodarki”. Innymi słowy, BoJ pozostanie ekstremalnie akomodacyjny w nadchodzącej przyszłości.
Wielkim wydarzeniem w Azji , była wczorajsza podwyżka stóp procentowych w Chinach. Ludowy Bank Chin podniósł stopy procentowe, podążając za decyzją Rezerwy Federalnej. Według banku centralnego „przy zrównoważonej gospodarce, rosnącej inflacji i zmniejszających się realnych kosztach pożyczek, instytucje finansowe mają bardzo silny bodziec by rozszerzyć akcję kredytową, a ceny domów urosły w niektórych miastach.” Ten komunikat o zacieśnianiu był dokładnie tym, co zgadzało się z oczekiwaniami rynku. Reakcja na AUD i NZD była ograniczona chociaż obie waluty były wymieniane niżej na tle gorszych danych.
Zeszłej nocy, Nowa Zelandia zaraportowała wzrost gospodarczy na poziomie 0.4%, znacznie poniżej oczekiwanych 0.7%. Australia również zaraportowała gorsze statystyki z rynku pracy przy zatrudnieniu wykazującym spadek o -6.4k, znacznie mniej niż oczekiwany wzrost o 16k. Stopa bezrobocia również wzrosła z poziomu 5.7% do 5.9%, najwyższego od ponad roku. Chociaż liczba osób pracujących na pełen etat wzrosła, straty w pracach na niepełen etat i inne rozczarowania sprawiły, że raport był negatywny dla AUD. Nie było ważnych danych z Kanady lecz przy odbijających się cenach ropy i zwyżkującej rentowności długów w stanach, USD/CAD wydaje się znaleźć wsparcie powyżej 20 i 50 dniowej SMA na poziome 1.33
W relatywnie spokojnej sesji handlowej, para EUR/USD została ograniczona 40 pipsowym przedziałem. Wydarzenia we Francji powstrzymały wzrosty na walucie, która została wsparta przez nieudane zwycięstwo prawicowej partii w Holandii. Dane również nie były wspierające, jako że zasadniczy wzrost cen konsumentów w Strefie Euro pogorszył się.
Liikanen z EBC przekazał dziś w pewien sposób mieszaną wiadomość, wskazując, że wzrost w Strefie Euro staje się bardziej dalekosiężny lecz cel inflacyjny wciąż jeszcze nie został spełniony i stymulacja wciąż jest potrzebna na ten moment.
Nowotny z EBC również bił w dzwony, mówiąc, że obecna globalna sytuacja polityczna może doprowadzić do większego ryzyka. Wyniki z bilansu handlowego ze Strefy Euro są zaplanowane do wydania jutro.
Frank szwajcarski jest wymieniany znacznie wyżej po ogłoszeniu w sprawie polityki monetarnej Narodowego Banku Szwajcarii. Chociaż stopy procentowe pozostały niezmienione, prezes SNB Jordan powiedział, że muszą pozostać baczni w obecnym niepewnym środowisku. Wskazał, że choć nie są manipulatorami waluty, mają otwartą drogę do interwencji i dalszego cięcia stóp.