Dolar amerykański dominuje rynek po decyzjach podjętych przez Fed
Kurs dolara osiągnął nowy 37-letni szczyt w stosunku do funta szterlinga przed ogłoszeniem decyzji polityki monetarnej przez Bank Anglii (godzina 13:00), a w stosunku do euro osiągnął dwudziestoletnie maksima.
Zanotował również nowe maksima w stosunku do walut regionalnych, od dolara australijskiego i nowozelandzkiego, przez chińskiego juana i koreańskiego wona, a kończąc na polskiej złotówce. Para walutowa USD/PLN wystrzeliła w środę o 2,2% (ponad 10 groszy) i w czwartek pogłębia wzrosty, testując rekordowy poziom 4,87 zł.
Stopy procentowe w USA znalazły się na najwyższych poziomach od 2008 roku (czytaj dalej), a Jerome Powell podczas konferencji prasowej wysyłał jasne sygnały, że recesja może być ceną, którą trzeba będzie zapłacić za rekordowo wysoką inflację. Zgodnie z oczekiwaniami analityków, w środę bank centralny podniósł stopy procentowe o 75 pb i sygnalizował dalsze podwyżki w przyszłości.
Ruch był bardziej jastrzębi niż spodziewali się tego ekonomiści, co automatycznie podbiło kurs dolara do ważonego koszyka walut (indeks DXY). Ponadto urzędnicy obniżyli prognozy wzrostu gospodarczego, podnieśli prognozę bezrobocia, a przewodniczący Jerome Powell wielokrotnie mówił o bolesnym spowolnieniu, które jest potrzebne, by ograniczyć presję cenową utrzymującą się na najwyższym poziomie od lat 80.
– Nikt nie wie, czy ten proces doprowadzi do recesji, a jeśli tak, to jak znacząca będzie ta recesja. Szanse na miękkie lądowanie prawdopodobnie zmniejszą się do tego stopnia, że polityka będzie musiała być bardziej restrykcyjna, lub restrykcyjna przez dłuższy czas. Niemniej jednak, jesteśmy zaangażowani w sprowadzenie inflacji z powrotem do poziomu 2% – powiedział Powell dziennikarzom po tym, jak urzędnicy podnieśli zakres docelowy dla swojej stopy referencyjnej do 3% do 3,25%.
Bank Japonii trzyma się kurczowo luźnej polityki. Kurs jena mocno w dół
Jen zaliczył dziką przejażdżkę w bezpośrednim następstwie decyzji Banku Japonii o utrzymaniu ujemnych stóp krótkoterminowych i kontynuacji „przybijania” rentowności 10-letnich obligacji rządowych do okolic zera, wzmacniając oczekiwania rynku, że w przyszłości będzie nadal płynął pod prąd globalnej fali zacieśniania polityki pieniężnej, pomimo coraz słabszego kursu jena.
Dolar – para walutowa USD/JPY – rósł po wczorajszym posiedzeniu Fed, jednak dopiero dzisiaj gołębi BoJ wywołał prawdziwą aprecjację, a wykres testuje poziom 145,39.
– Może być to obawa o interwencję, a nawet o kontrolę stóp przez BoJ. Może to być też po prostu wynik braku płynności na rynku. Rynek będzie nerwowy, przez jakiś czas będzie pewna zmienność, ale ostatecznie, w średnim terminie, trend słabego jena będzie kontynuowany. Szczyt z 1998 roku znajduje się na poziomie 147,60, więc rynek będzie obecnie pilnie się mu przyglądał – powiedział Tohru Sasaki, szef badań rynku japońskiego w J.P. Morgan w Tokio
Krótko po decyzji Banku Japonii z godziny 05:00 czasu polskiego o utrzymaniu stóp na rekordowo niskim poziomie -0,1%, główny dyplomata walutowy Japonii powiedział, że władze nie będą tolerować nadmiernych wahań jena. Było to ostrzeżenie, które pojawia się tydzień po tym, jak urzędnicy wysłali inny stanowczy sygnał, że będą interweniować na rynku, jeśli będzie to konieczne.
Bank Anglii szykuje się do drugiej dużej podwyżki stóp procentowych. Jak zareaguje funt?
Bank Anglii podniesie stopy procentowe o co najmniej pół punktu procentowego w czwartek (decyzja o godzinie 13:00), aby okiełznać inflację, która osiągnęła 40-letni szczyt, na tle spadającego kursu funta i swobodnie wydającego swoje środki rządu. Ekonomiści ankietowani przez Reutera oczekują, że BoE ogłosi wzrost stóp do poziomu 2,25% z 1,75%, podczas gdy rynki finansowe wyceniają ruch nawet do 2,5%.
Oczekuje się również potwierdzenia od BoE, że wkrótce sprzeda część z 838 miliardów funtów obligacji rządowych, które kupił podczas dekady luzowania ilościowego – jako pierwszy duży bank centralny, który to zrobił.
Półpunktowa podwyżka stóp przez BoE w zeszłym miesiącu była największą od 1995 roku. Jeśli w czwartek BoE podniesie stopy o trzy czwarte punktu, będzie to największa podwyżka od 1989 roku, nie licząc nieudanej, tymczasowej próby wsparcia funta szterlinga w 1992 roku.
Funt szterling po wczorajszej decyzji Fedu spadł do najniższego poziomu od 1985 roku w stosunku do dolara amerykańskiego i jest najsłabszy w stosunku do koszyka walut od 2020 roku, podnosząc ceny importu. Chociaż decyzja Banku Anglii może dzisiaj podbić jego wartość, ton niewiele wskazuje na to, że rychło powróci ponad poziom 1,13, czy też okolice 1,17, gdzie znajdował się jeszcze na początku miesiąca.
BoE był pierwszym głównym bankiem centralnym, który podniósł stopy w obecnym cyklu, rozpoczynającym się w grudniu ubiegłego roku.
Roczna stopa inflacji cen konsumpcyjnych w Wielkiej Brytanii spadła do 9,9% w sierpniu z 40-letniego wysokiego poziomu 10,1% w lipcu, pierwszy spadek od prawie roku, ale nadal znacznie powyżej celu BoE’s 2% i najwyższy w Grupie Siedmiu.