Podczas czwartkowej sesji zostały opublikowane wstępne majowe odczyty indeksów aktywności w sektorze przemysłowym i sektorze usług w Europie. Wstępne dane zarówno z Niemiec, jak i całej strefy euro okazały się słabsze niż oczekiwano. Niemiecki indeks PMI dla usług spadł do poziomu 55,00 z 55,7 pkt., natomiast wskaźnik PMI dla przemysłu obniżył się z 44,4 pkt. do 44,3 pkt. W strefie euro indeks PMI dla przemysłu zgodnie z pierwszym szacunkiem wyniósł 47,7 pkt. oraz odpowiednio 52,5 pkt. dla usług. Eskalacja konfliktu handlowego między USA a Chinami mogła odcisnąć negatywne piętno na aktywności w Europie. Powyższe dane w połączeniu z dzisiejszym odczytem indeksu Ifo z Niemiec mogą ciążyć notowaniom europejskiej waluty w oczekiwaniu na dzisiejszą publikację notatek z posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego., co wspiera trend spadkowy na EUR/USD w średnim terminie. Przed nami jeszcze publikacja wskaźników PMI oraz danych z rynku nieruchomości USA. W centrum uwagi pozostają również przemówienia oficjeli z Fed.
Minutki z majowego posiedzenia FOMC nie przyczyniły się do większej zmienności na rynkach finansowych. Większość członków Komitetu opowiada się za „cierpliwym podejściem” w polityce monetarnej jeszcze przez jakiś czas, nawet w sytuacji kiedy globalne warunki finansowe i gospodarcze ulegną poprawie. Presja inflacyjna pozostaje stłumiona i bardziej gołębie skrzydło w FOMC obawia się zakotwiczenia oczekiwań inflacyjnych na niższych poziomach. Jak na razie jednak grunt pod obniżkę stóp procentowych jest zbyt słaby. Wielu oficjeli z Fed twierdzi, że obserwowany w ostatnich miesiącach spadek preferowanej przez Fed miary inflacji bazowej był jedynie przejściowy, chociaż ryzyka dla wzrostu gospodarczego i dynamiki cen wzrosły na skutek zaostrzenia się konfliktu handlowego na linii USA-Chiny. Publikacja notatek utrzymała kurs indeksu dolarowego poniżej tegorocznego szczytu lokalnego, jednakże już dziś obserwujemy wyższe poziomy cenowe i wzrost notowań powyżej 98,00 pkt.
Kolejna seria danych z polskiej gospodarki pozytywnie zaskoczyła. Sprzedaż detaliczna wzrosła w kwietniu o 13,6% w ujęciu rocznym, podczas gdy konsensus rynkowy zakładał wzrost o 8,6% w skali roku. Solidnym popyt konsumpcyjny będzie argumentem dla bardziej jastrzębich członków Rady, by w sytuacji dalszego przyśpieszenia inflacji wnioskować o podwyżkę stóp procentowych, jednakże na chwilę obecną jest na to zbyt wcześnie. Produkcja budowlano-montażowa także poprawiła swój wynik w kwietniu rosnąc o 13,6% w skali roku.
Dolar amerykański zyskuje na wartości, co ma swoje przełożenie także na notowania USD/PLN. Przełamanie strefy oporu w rejonie 3,8580-3,8635 stało się impulsem do pogłębienia wzrostów na tej parze, czemu sprzyja także układ kluczowych średnich kroczących EMA w skali dziennej i tygodniowej (50-, 100- i 200-okresowej) skierowanych ku górze. Kurs znajduje się powyzej górnego ograniczenia chmury i linii tenkan i kijun, co dodatkowo wspiera stronę popytową.
EUR/USD
EUR/USD pogłębia spadki i kieruje się w okolice tegorocznego dołka na poziomie 1,1111. Utrzymująca się niepewność na rynkach finansowych sprzyja dolarowi, który pomimo gołębiego zwrotu w retoryce Fed ma się dość dobrze. Układ średnich kroczących EMA w skali D1 (50-, 100- i 200-okresowej) jak na razie w dalszym ciągu premiuje stronę podażową, choć najprawdopodobniej dopiero wybicie z klinu spadkowego przyniesie silniejszy ruch kierunkowy. Najbliższym oporem pozostaje rejon 1,1180.