Na początku tego tygodnia rozczarowały słabsze niż oczekiwano dane odnośnie chińskiego eksportu i importu, natomiast dziś w nocy zostały opublikowane dane o inflacji z Chin. W październiku inflacja CPI wyhamowała do 1,3% z 1,6% w skali roku wobec konsensus rynkowego na poziomie 1,5%, natomiast ceny producentów ustabilizowały się w poprzednim miesiącu na poziomie -5,9% r/r. Spadek dynamiki inflacji CPI był spowodowany głównie niższymi cenami żywności. Tym samy wobec trudności z powrotem inflacji do celu Ludowy Bank Chin może zdecydować się na dalsze luzowanie polityki monetarnej. Tego właśnie na chwilę obecna oczekuje rynek. Już jutro kolejne dane z Państwa środka dotyczące sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej.
Dolar w dniu wczorajszym pozostawał w fazie odreagowania piątkowych ruchów. Notowania eurodolara zachowywały się dość stabilnie pomimo informacji podanej przez agencję informacyjną Reuters, że w Europejskim Banku Centralnym jest konsensus w sprawie cięcia stopy depozytowej w grudniu, które miałoby osłabić kurs wspólnej waluty, przyczynić się do ożywienia inflacji a także przyczynić się do wzrosty akcji kredytowej ze strony banków, co z kolei powinno pobudzić wzrost gospodarczy. Wobec tego, że aktualnie głównym celem ECB jest sprowadzenie inflacji do celu, wydaje się pewne, że w grudniu Mario Draghi zdecyduje się na jakieś działania. Dotychczasowe wypowiedzi miały jedynie przygotować rynki na kolejne ruchy ze strony ECB. Niektórzy uczestnicy rynku spodziewają się cięcia stopy depozytowej o 10 pb, jednak wśród członków ECB nie brakuje takich, którzy nie wykluczają głębszego cięcia i pójścia za przykładem Danii i Szwecji. Reuters podaje, że bank pracuje nad 20 różnymi propozycjami działań. W tym kontekście warto śledzić wystąpienia członków zarządu ECB.
Kluczowej dane z gospodarki amerykańskiej pojawia się dopiero pod koniec tego tygodnia. Warto jednak wspomnieć, że nawet bardziej gołębi członkowi FOMC zaczynają się skłaniać w stronę podwyżki stóp procentowych. Podczas swojego wczorajszego wystąpienia Eric Rosengren powiedział, że wobec pojawiających się ‘zachęcających’ danych z gospodarki amerykańskiej Fed powinien rozważyć wzrost kosztu pieniądza już w przyszłym miesiącu. Dziś w kolei będzie przemawiał Charles Evans. Większej zmienności wieczorem można spodziewać się na dolarze nowozelandzkim, jako, że RBNZ opublikuje raport o polityce monetarnej, któremu towarzyszyć będzie wystąpienie Wheeler’a.
Notowania NZDUSD utrzymują się tuż powyżej górnego ograniczenia chmury ichimoku, a także geometrycznego wsparcia na poziomie 0,6487 w postaci zbiegającego się 50% zniesienia całości fali wzrostowej z poziomu 0,6078 oraz 61,8% zniesienia Fibo całości impulsu wzrostowego z okolic 0,6235. Jak na razie wspomniany poziom cenowy jest broniony, co może sprzyjać powrotowi w okolice wczorajszego maksimum dziennego na poziomie 0,6565. W najbliższym czasie jednak wszelkie wyższe poziomy cenowe powinny w dalszym ciągu stanowić dobrą okazję do sprzedaży NZD. Przełamanie wsparcia na poziomie 0,6487 otworzy bowiem drogę do kontynuacji spadków na tej parze.
Kurs eurozłotego odreagowuje ostatnie silne wzrosty. Na wykresie w skali H4 notowaniom udało się zejść poniżej dolnego ograniczenia chmury ichimoku, co powinno sprzyjać dalszemu umocnieniu złotego względem euro. Jak na razie jednak barierą dla strony podażowej jest 200-okresowa średnia EMA przebiegająca tuż powyżej 61,8% zniesienia Fibo całości impulsu wzrostowego z poziomu 4,2223. W przypadku ewentualnego zejścia poniżej poziomu 4,2420 może nastąpić zejście w okolice dołka z 23.10.2015 na poziomie 4,2371. Najbliższy opór w postaci 100-okresowej średniej EMA w skali H4 znajduje się na poziomie 4,2520.
Anna Wrzesińska
Noble Securities S.A.