W dniu dzisiejszym rynki będą oczekiwały na komunikat po dzisiejszej decyzji Federalnego Komitetu. Konsensus rynkowy nie zakłada zmian w polityce monetarnej na kończącym się dwudniowym posiedzeniu FOMC. Komunikatowi nie będą towarzyszyły nowe projekcje makroekonomiczne ani konferencja prasowa Janet Yellen. Ważny jednak będzie sam wydźwięk zapisków, który mając na uwadze ostatnie nieco słabsze dane z gospodarki amerykańskiej może być nieco mniej jastrzębi w odniesieniu do rozwoju koniunktury w USA. Najprawdopodobniej Fed zasygnalizuje, że w dalszym ciągu możliwe jest rozpoczęcie procesu normalizacji polityki pieniężnej jeszcze w grudniu tego roku, jednak zwrócić uwagę na to, że potrzebuje więcej danych by podjąć właściwą decyzję w obliczu obaw o spowolnienie gospodarcze na rynkach wschodzących. Istotne będą wszelkie odniesienia do kondycji światowej gospodarki oraz do sytuacji na rynku pracy oraz perspektyw powrotu inflacji do celu na poziomie 2,0% w średnim terminie. Jeśli rynki odczytają dzisiejszy komunikat za mniej jastrzębi, to dolar powinien stracić na wartości, gdyż oczekiwania co do pierwszej podwyżki stóp procentowych przesuną się na pierwszy kwartał 2016 r.
Notowania eurodolara pozostają stabilne w oczekiwaniu na dzisiejsza decyzję i komunikat FOMC. Wczorajsze dane z USA wskazywały na spadek zaufania amerykańskich konsumentów. Indeks CB spadł w październiku do 97,6 pkt. z 102,6 pkt. miesiąc wcześniej wobec prognozowanego wzrostu do 102,9 pkt. Rozczarował również słabszy wstępny odczyt indeksu PMI dla sektora usług. Nieco lepszy niż oczekiwano okazał się natomiast indeks aktywności Richmond Fed. Tym samym mamy kolejną próbkę danych, które stanowią argument dla bardziej gołębich członków Fed za wstrzymaniem się z zacieśnianiem kosztu pieniądza aż do 2016 roku.
Dolar australijski znalazł się pod presją sprzedających po publikacji słabszych danych o inflacji z Australii. W trzecim kwartale tego roku inflacja CPI ustabilizowała się na poziomie 1,5% w skali roku wobec oczekiwanego przyśpieszenia do 1,7% r/r. W ujęciu kwartalnym ceny dóbr i usług konsumpcyjnych wzrosły o 0,5% k/k wobec antycypowanego wzrostu o 0,6% i wzrostu o 0,7% w poprzednim okresie. Niższy niż konsensus rynkowy okazał się także wskaźnik inflacji bazowej CPI zarówno w ujęciu kwartalnym, jak i w skali roku. W skali roku powyższy wskaźnik wyhamował do 2,1% z 2,2% wobec oczekiwanego wzrostu do 2,4% r/r. Dane mogą stać się dodatkowym argumentem dla Banku Rezerw Australii za obniżką kosztu pieniądza w otoczeniu niepewności związanej z tempem wzrostu gospodarczego w Chinach i utrzymującym się spadkiem cen surowców.
Notowania eurodolara pozostają stabilne. Para jak na razie broni okolic wsparcia w rejonie 1,1000 w postaci 78,6% zniesienia całości fali wzrostowej z poziomu 1,0808. Poniżej tego zniesienia geometrycznego w okolicy 1,0965 przebiega linia poprowadzona po minimach lokalnych z marca i kwietnia tego roku na wykresie dziennym. Dopiero złamanie tej linii otworzy drogę do dalszych spadków w okolice 1,0808. Jak na razie zwiększają się szanse na korektę wzrostową na tej parze, do czego impulsem stanie się wyjście powyżej poziomu 1,1085.
AUDUSD wyłamał się dołem z zakresu wahań wyznaczonego przez 50- i 100-okresową średnią EMA na wykresie dziennym. Obecnie techniczny obraz rynku wskazuje na możliwość pogłębienia spadku w okolice 0,7087, gdzie przebiega 61,8% zniesienia Fibo całości fali wzrostowej z poziomu 0,6907. Jak na razie jednak notowania zatrzymały się na poziomie wynikającym z projekcji 78,6% zniesienia całości fali spadkowej z poziomu 0,7278 na 0,6935 począwszy od szczytu z 12.X. Najbliższym oporem pozostają okolice 0,7200.
Anna Wrzesińska
Noble Securities S.A.