- We wtorkowy poranek najmocniejsze na rynku Forex w gronie walut G8 pozostają AUD oraz NZD
- Kurs dolara nieznacznie się osuwa trzecią sesję z rzędu, historycznie utrzymuje się jednak na bardzo wysokich poziomach
- Rynek czeka na dane o inflacji CPI ze strefy euro oraz na informacje o budowie domów w USA
Dla kursu euro nadal najważniejszy jest gaz
Inwestorzy obgryzają nerwowo paznokcie przed czwartkiem, kiedy to gaz ma wznowić przepływ przez rurociąg Nord Stream z Rosji do Niemiec po wyłączeniu z powodu planowanej konserwacji.
Mimo energetycznych niepewności, Europejski Bank Centralny (EBC) jest gotowy podnieść w czwartek stopy procentowe po raz pierwszy od ponad dekady. Zapowiedział on ruch o 25 punktów bazowych, ale rozgrzana do czerwoności inflacja sprawia, że niektórzy inwestorzy stawiają na podwyżkę o pół punktu.
– Bilans ryzyk przechyla się w stronę słabszego kursu euro (podczas gdy) ścieżką najmniejszego oporu dla kursu dolara jest kontynuacja trendu wzrostowego ze względu na słabe perspektywy globalnego wzrostu gospodarczego – napisała analityk Commonwealth Bank of Australia Carol Kong w nocie do klientów, odnosząc się do roli dolara jako bezpiecznej przystani.
W trakcie wtorkowej sesji kurs euro czeka na dane inflacyjne ze strefy euro, które zostaną opublikowane o godzinie 11:00 oraz na informacje z amerykańskiego rynku pracy dotyczące rozpoczętych budów domów (publikacja zaplanowana na 14:30).
Wtorkowe kursy walut. Oprócz Antypodów bez większej zmienności
W innych miejscach rynku Forex jen utrzymuje się w pobliżu 24-letniego minimum przed czwartkową decyzją Banku Japonii, który w ostatnich dniach wielokrotnie zobowiązywał się do kontynuowania ultra-luźnej polityki. Dolar porusza się bez większych zmian na poziomie 138,055 jenów, niedaleko od czwartkowego szczytu 139,38, czyli pułapu niewidzianego od września 1998 roku.
Funt szterling porusza się pod psychologicznym oporem 1,20 – kosztując obecnie 1,1954 dol. – po tym, jak w ciągu nocy osunął się z poniedziałkowego tygodniowego maksimum 1,2032 dol. W czwartek spadł do 1,1761 po raz pierwszy od marca 2020 r., a Wielka Brytania stanęła w obliczu zajadłego i dzielącego społeczeństwo konkursu na miejsce obalonego premiera Borisa Johnsona.
Rano (08:00), poznaliśmy również dane z brytyjskiego rynku pracy. Średnie wynagrodzenie z wyłączeniem premii wzrosło zgodnie z oczekiwaniami o 0,1 p.p. do 4,3%, natomiast z uwzględnieniem premii wyniosło 6,2%: mniej niż miesiąc wcześniej (6,8%) oraz mniej niż oczekiwał rynek (6,7%). W tym samym czasie zanotowano jednak bardzo korzystną zmianę zatrudnienia i wzrost etatów o 296 tys. w ujęciu trzymiesięcznym, w porównaniu z 177 tys. miesiąc wcześniej. Stopa bezrobocia utrzymała się natomiast na poziomie 3,8%.
Kurs dolara australijskiego oraz nowozelandzkiego rosną najsilniej
Aussie wspiął się o 0,44% do 0,6843 dol. i dotknął w pewnym momencie 0,6847, zmniejszając lukę do szczytu poprzedniej sesji 0,6853, najwyższego poziomu od 11 lipca. W ubiegły czwartek kurs spadł do 0,66825 testując dwuletnie minima.
W ślad za AUD/USD podąża również NZD/USD rosnąc o 0,4% do poziomu 0,6175.
Decydenci Reserve Bank of Australia widzą potrzebę dalszego zacieśniania polityki w uzupełnieniu ostatnich podwyżek, ponieważ stopy procentowe są nadal zbyt niskie, aby ograniczyć oczekiwania inflacyjne wśród silnego rynku pracy, wykazał we wtorek protokół z posiedzenia na początku tego miesiąca.
– Rada RBA podniosła intensywność swojej retoryki. Kolejne 50 punktów bazowych w sierpniu wydaje się wysoce prawdopodobne – napisał w nocie badawczej ekonomista Westpac, Bill Evans.