W wyniku oglądanych na wczorajszej sesji wzrostów, kurs eurodolara osiągnął ważny opór znajdujący się na 1.1580, który to poziom wynikał z proporcji fal w obrębie długoterminowej, budującej się od marca 2015 konsolidacji.
Od tego oporu zaczęliśmy się cofać, jednak dynamika ruchu w dół jest póki co umiarkowana. Patrząc na strukturę ostatnich ruchów w górę wydaje się, że obecne osłabienie euro względem dolara jest ruchem korygującym falę wzrostową oglądaną od 13 lipca br.
Przy takich założeniach pierwszych, modelowych celów dla obecnej korekty szukałbym w strefie 1.150-1.1476, której genezę pokazałem wyżej. Kluczowe wsparcia znajdują się natomiast na 1.1440 i mogą stanowić poziom obrony dla scenariusza z kontynuacją wzrostów tego rynku. Genezę tego poziomu pokazałem na pierwszym z powyższych wykresów.
Test wskazanej we wczorajszym raporcie bardzo ważnej strefy wsparć oglądaliśmy na rynku USD/JPY i póki co wsparcia te w dość przyzwoitym stylu zostały obronione.
Z punktu widzenia struktury ruchów, ostatnie spadki wyglądają moim zdaniem na wypełnioną korektę (podwójny zygzak – widoczny na danych krótkoterminowych), a tym samym teoretycznie można zakładać rozpoczęcie nowej fali wzrostowej na tej parze. Dla mnie pierwszym sygnałem realizacji scenariusza wzrostowego będzie ewentualne pokonanie okolic 112.45, gdzie widzę najbliższe, istotne opory. Ich genezę pokazałem na drugim z powyższych wykresów dotyczących USD/JPY. Bardziej istotne opory usytuowane są na 112.85 (patrz pierwszy wykres), gdzie biegnie wewnętrzna linia średnioterminowego kanału wzrostowego. Pokonanie tej linii moim zdaniem otworzyłoby drogę do kontynuacji wzrostów, być może nawet do okolic 115.50, gdzie znajduje się górne ograniczenie ww. kanału.
Górna część wskazywanej w ostatnim raporcie tygodniowym strefy ważnych wsparć (1.2570-1.240) została niemal osiągnięta na rynku USD/CAD i w ostatnich godzinach kurs tej pary dość mocno odbił w górę.
Na danych krótkoterminowych ostatnie spadki wyglądają na wypełniającego się opadającego trójkąta rozszerzającego się, który jest jedną z formacji odwrócenia. Wybicie z tej formacji górą (pokonanie 1.2660) mogłoby otworzyć drogę do większego odbicia na tym rynku.
Przy takich założeniach pierwszym celem dla kursu USD/CAD byłyby okolice 1.2770, a w wariancie optymistycznym 1.2950. Poziom obrony dla scenariusza wzrostowego realizowanego z obecnych poziomów cenowych dla mnie znajduje się na 1.2570.