Ruch korekcyjny na rynku eurodolara przedłużył się w czasie, jednak zryw popytu z początku dzisiejszej sesji sugeruje moim zdaniem jego zakończenie. Oznacza to, że droga do kolejnych celów została otwarta, a te cele znajdują się na 1.0777, gdzie usytuowane jest 61 % zniesienie trwającej od końca marca struktury spadkowej.
Jeśli oglądane od 10 kwietnia wzrosty mają być korektą, to w okolicach ww. oporu modelowo powinna się ona zakończyć. Mocne, impulsowe odbicie od tego poziomu otworzyłoby drogę do znaczących spadków, ale jest to raczej kwestia przyszłego tygodnia.
Poważne wybicie górą z budującej się od 9 marca konsolidacji otwiera drogę do dalszego umacniania dolara amerykańskiego względem kanadyjskiego.
Jak widać na powyższym wykresie kurs tej pary dotarł obecnie do pierwszych, lokalnych oporów wynikających z proporcji poszczególnych fal , a struktura dynamicznej zwyżki z ostatnich dni na danych krótkoterminowych wygląda na wypełnioną. Tym samym w krótkim terminie oczekiwałbym lokalnego ruchu korekcyjnego, dla którego modelowym celem mogłyby być okolice 1.3420-1.3430. Po korekcie oczekuję kontynuacji wzrostów kursu omawianej pary, a kolejne cele znajdują się na 1.3548 oraz poważniejsze w dość szerokiej strefie rozciągającej się między 1.3627 a 1.3748. Genezę ww. poziomów pokazałem na powyższym wykresie.
Ostatnie kilkanaście godzin na rynku USD/JPY upłynęło pod znakiem budowania konsolidacji w obrębie jak się wydaje na obecnym etapie, większego kanału.
Tym samym nie mamy póki co sygnałów negujących ani potwierdzających rozpoczęcie większego ruchu w górę kursu tej par i na takie sygnały musimy czekać. Co byłoby sygnałem pro wzrostowym, a co pro spadkowym ? Dla mnie sygnałem pro wzrostowym byłoby pokonanie okolic 109.50. Z drugiej strony najbliższa strefa wsparć znajduje się między 108.70 a 108.50 i jej pokonanie z technicznego punktu widzenia sugerowałoby rozpoczęcie kolejnej fali spadkowej na omawianej parze.