Wybicie górą z opisywanej wczoraj formacji trójkąta i dotarcie do dolnych partii ważnej strefy oporów, to najkrótszy opis zachowania rynku EUR/USD z ostatnich kilkunastu godzin.
Zgodnie z tym co pisałem w ostatnim raporcie, taka sekwencja zdarzeń zmienia stosunek potencjał / ryzyko na negatywny dla długich pozycji. Oznacza to, że z czysto technicznego punktu widzenia co najmniej w krótkim terminie ryzyka rozpoczęcia większej, spadkowej korekty istotnie się zwiększyły. Oczywiście wszyscy wiemy, że w weekend mamy wybory we Francji i szanse na oczekiwane przez rynki rozstrzygniecie są duże. Być może jednak rynek zachowa się na zasadzie kupuj plotki, sprzedawaj fakty. O tym jednak przekonamy się na pierwszych sesjach nadchodzącego tygodnia. Należy mieć na uwadze, że ryzyko dużej zmienności w ciągu najbliższych dni jest znaczące, co bezwzględnie należy uwzględnić w swoich strategiach inwestycyjnych. Z technicznego punktu widzenia sygnałem rozpoczęcia większego ruchu w dół będzie pokonanie okolic 1.0924. Z drugiej strony jeśli rynek będzie dalej wzrastał, to kolejnych celów szukałbym w okolicach 1.1040, gdzie znajduje się górne ograniczenie prezentowanej na drugim z powyższych wykresów strefy oporów.
Do wskazywanych wczoraj oporów dotarł również rynek GBP/USD i obecnie trwają próby ich pokonania.
Z technicznego punktu widzenia taki układ sugeruje duże szanse na kontynuację umacniania funta względem dolara być może nawet wyraźnie powyżej 1.31 GBP/USD. Najbliższy poziom obrony dla scenariusza wzrostowego znajduje się na 1.290, a bardzo istotne wsparcia usytuowane są na 1.2825.