Eurostrefa: Indeks PMI dla usług wyniósł w sierpniu 54,4 pkt. – to nieco lepiej wobec wstępnego odczytu na poziomie 54,3 pkt., oraz 54,0 pkt. odnotowanych w lipcu. Wyraźnie na plus zaskoczyły Niemcy (54,9 pkt.), oraz Włochy (54,6 pkt.), zawiodła natomiast Francja (50,6 pkt.)
Eurostrefa: Sprzedaż detaliczna wzrosła w lipcu o 0,4 proc. m/m wobec oczekiwanych 0,6 proc. m/m
Grecja: Sondaż przeprowadzony przez GPO dla Mega TV wskazał, że Nowa Demokracja może liczyć na 25,3 proc. poparcia wobec 25 proc. dla Syrizy. Spada poparcie dla lidera Syrizy Aleksisa Tsiprasa, chociaż nadal ma on nieznaczną przewagę (28,8 proc.), ale rośnie dla szefa Nowej Demokracji, Evangelosa Meimarakisa (27,1 proc.). Jedność Ludowa, którą założyli rozłamowcy z Syrizy może liczyć na 4 proc. poparcia. To oznacza, że społeczeństwo zaczyna odsuwać się od lewicowych populistów
Eurostrefa: Dzisiaj wydarzeniem będzie decyzja Europejskiego Banku Centralnego (godz. 13:45), oraz konferencja prasowa Mario Draghiego, która rozpocznie się o godz. 14:30. ECB powinien dzisiaj przedstawić też nowe projekcje makroekonomiczne
Naszym zdaniem: Informacje z Grecji to oczywiście pozytyw – jeżeli kolejne sondaże będą potwierdzać wskazania dla MegaTV i ostatecznie to Nowa Demokracja wygra wybory z 20 września. Bo ND ma znacznie lepsze możliwości stworzenia koalicji, niż Syriza i może dać gwarancje, że reformy uzgodnione z wierzycielami będą realizowane. Problem tylko w tym, że na dłuższą metę nie zmniejszy to greckich problemów, które będą się nawarstwiać w obliczu nowej fali spowolnienia gospodarczego w Europie i nie tylko w niej. Niemniej rządowi ND może być łatwiej negocjować ewentualną restrukturyzację greckiego zadłużenia w przyszłości, która będzie jedynym wyjściem, aby przeciąć „grecki węzeł gordyjski”…
Dzisiaj uwagę rynków skoncentruje na sobie Europejski Bank Centralny, a konkretnie jego szef Mario Draghi. Rynek nie spodziewa się ogłoszenia zmian w polityce pieniężnej – nadal główna stopa pozostanie na poziomie 0,05 proc., a depozytowa -0,2 proc., a skala programu QE będzie wynosić 60 mld EUR miesięcznie. Niemniej dzisiaj ECB zaprezentuje nowe projekcje makro. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że szacowany okres niskiej inflacji zostanie wydłużony w czasie, biorąc pod uwagę globalne czynniki, w tym ostatnie przeceny na rynku surowców. Warto mieć na uwadze to, że ECB nie będzie w stanie uwzględnić w swoim modelu wpływu Chin, a te mogą też zaważyć na dynamice PKB. Sporo będzie, zatem zależeć od tego, co „ewentualnie dopowie” Mario Draghi podczas konferencji prasowej. Wystarczy jednak, że będzie on bardziej ostrożny w kwestii oceny perspektyw gospodarczych – wtedy resztę „dopowiedzą” inwestorzy sprzedając euro. Ciekawą opinię wydał Międzynarodowy Fundusz Walutowy, którego zdaniem ECB powinien w najbliższych miesiącach rozważyć zwiększenie skali skupu aktywów, która obecnie wynosi 60 mld EUR. To na pewno nie jest temat na dzisiejszą konferencję prasową Draghiego, ale rynek będzie pomału „grał” na taką możliwość, jeżeli będzie dostawał ku temu preteksty w postaci słabszych publikacji makro. Sierpniowe dane PMI są lepsze, ale może to być tylko chwilowy przystanek po słabszym czerwcu i lipcu. W kalendarzu publikacji na kolejne dni uwagę zwraca jutrzejsza rewizja PKB za II kwartał dla całej strefy euro.
Układ techniczny na koszyku BOSSA EUR zdaje się przesądzać o dalszych spadkach. Wprawdzie na wykresie tygodniowym widać białą świecę, ale tydzień się jeszcze nie zakończył. Jest mało prawdopodobne, abyśmy mieli wrócić ponad opór przy 115,40-50 pkt., a zejście w stronę wsparcia 113,40 pkt. będzie sugerować duże prawdopodobieństwo złamania tego poziomu w przyszłym tygodniu, co byłoby potwierdzeniem rysującego się układu spadkowego.
Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ